Joga Śmiechem w wykonaniu Róży Pietrzak w Elemiahu

źródło: dbajocialo.pl

Joga śmiechem

to prozdrowotna gimnastyka, śmiech i praca z głosem rozluźniają nasze ciało, wyciszają umysł, dzięki temu łatwiej nam skontaktować się ze sobą w bezpiecznej przestrzeni pełnej akceptacji; jest sposobem na uruchomienie nowych mechanizmów zdrowienia organizmu, ale też rozwoju duchowego, ponieważ odkrywamy w grupie siebie na nowo, zachodzą przy tym różne reakcje i przerabiamy piękne emocje w sposób pozytywny 🙂

źródło: dbajocialo.pl
dbajocialo.pl

W 1995 roku w Indiach lekarz dr Madan Kataria zapoczątkował jogę śmiechu jako otwartą poranną praktykę w parkach, głównie dla osób starszych. Joga śmiechu stała się popularna i opisana w książce 2002 książkę Laugh For No Reason (Śmiech bez powodu). Jednym z propagatorów jogi śmiechu jest również Piotr Bielski, autor książki pt. „Joga śmiechu. Droga do radości”.

Gelotologia to prawidłowe określenie terapii śmiechem (greckie gelos znaczy śmiać się). Na całym świecie terapia ta zyskuje coraz większą popularność w służbie zdrowia, korzyści ze smiechoterapii są ogromne.

Psychologowie wiedzą, że istnieje bezpośrednie połączenie między umysłem a ciałem. Polega na tym, że udając jakiś stan, można go naprawdę osiągnąć. Powiedzenie „Fake it till you make it” (z ang. udawaj, aż stanie się to prawdą) jest ilustracją tej metody. Chodzi o to, że mózg nie odróżnia, kiedy imitujemy jakąś emocję, a kiedy jest ona prawdziwa.

Gdy się śmiejemy, szybciej krąży nasza krew, powodując obniżenie poziomu cholesterolu oraz ciśnienia krwi, co prowadzi do zmniejszenia ryzyka zawału. Podczas śmiechu masowane są nasze wewnętrzne narządy, pogłębia się oddech, dotlenia mózg. Częste śmianie się wpływa dodatnio na układ odpornościowy, czyli tak naprawdę na stan całego naszego organizmu.
Śmiech, co wydaje się oczywiste,
poprawia stan naszej psychiki. Wydzielanie endorfin – popularnie nazywanych hormonami szczęścia – powoduje, ze puszczają napięcia i blokady w ciele związane ze stresem.

Podczas śmiechu zapominamy o problemach. Dlatego terapie śmiechem włącza się w leczenie depresji. Już sam uśmiech dobrze na nas działa. A częsty śmiech pozytywnie wpływa na widzenie siebie i świata, poprawia również relacje z innymi ludźmi – pomaga nawiązywać kontakty, przełamywać nieśmiałość, dlatego też mówimy, że joga śmiechem to również droga do siebie, do rozwoju duchowego.

Na zajęciach jogi śmiechu ćwiczenia odbywają się w grupach, gdzie wywołaniu śmiechu sprzyja utrzymanie kontaktu wzrokowego, ruch i klimat dziecięcej zabawy. Wywołany śmiech może zamienić się spontaniczny i zaraźliwy, ale nawet jeśli tak się nie stanie joga śmiechu opiera się na przekonaniu, że śmiech wywoływany zapewnia te same fizjologiczne i psychologiczne korzyści jak śmiech spontaniczny. Joga śmiechu może zacząć się od delikatnej rozgrzewki, która zawiera rozciąganie, śpiewanie, klaskanie, kontakt wzrokowy i ruch ciała, aby pomóc zlikwidować zahamowania i zachęcić do zabawy. Ćwiczenia oddechowe są używane do przygotowania płuc do śmiechu, po których następuje seria ćwiczeń śmiechu, które łączą w sobie grę aktorską i techniki wizualizacji z zabawą. Ćwiczenia śmiechu przeplatają się z ćwiczeniami oddechowymi. Za każdym razem przygotowywany jest autorski program spotkania na który składają się ćwiczenia rozśmieszające z jogi śmiechu, zabawy, ćwiczenia oddechowe, relaksacyjne.

Róża Emi Pietrzak instruktor jogi śmiechu

Radość, śmiech i beztroska zabawa leczą ciało i duszę. Wpływają też znacząco na poprawę relacji z ludźmi.

Nie musimy być szczęśliwi by się śmiać, stajemy się szczęśliwi, gdy się śmiejemy”

ŻYCZĘ OTWARTOŚCI, RADOSNYCH I PIĘKNYCH DOZNAŃ Z POZWOLENIA SOBIE NA MIŁOŚĆ DO SIEBIE PO PRZEZ CHICHOT PŁYNĄCY Z CZAKRY GARDŁA, BRZUCHA I PŁUC…   

Warto się śmiać, cieszyć życiem ?

Zapraszamy na Jogę Śmiechu w Elemiahu ? Nakielska 333 C Bydgoszcz

Prowadzenie: instruktor jogi śmiechu: Róża Emi Pietrzak

więcej w aktualnościach, tam też link do wydarzenia:

http://elemiah.pl/aktualnosci/


Joga Śmiechu w Elemiahu – co daje nam … śmiech ? :-)

Parę faktów na temat śmiechu 🙂
– brytyjska profesor Andrea Nelson zaleca , aby codziennie oglądać komedię przez co najmniej pół godziny,
– zdaniem Zygmunta Freuda, śmiech pełni przede wszystkim rolę „wentyla bezpieczeństwa”, czyli rozładowania napięcia,
– naukowcy podkreślają rolę śmiechu, jako jeden z niezbędnych narzędzi do przeżycia,

  • Gdy tylko pomyślimy o śmiechu, w naszym organizmie wydzielają się endorfiny, które działają na nas euforycznie a nawet przeciwbólowo.

Co daje joga śmiechu? Śmiech
* obniża poziom kortyzolu, hormonu stresu, odpowiedzialnego za spadki odporności,
* wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia, poprawia krążenie i oddychanie. 
Śmiech rozluźnia mięśnie – gdy się śmiejesz, mięśnie brzucha i przepona napinają się, mięśnie twarzy rozciągają, a plecy i ramiona prostują. Solidna dawka śmiechu jest jak dobry masaż.
Śmiech dotlenia tkanki. Śmiejąc się, dostarczasz płucom więcej tlenu, co może pomóc w przypadku przewlekłych chorób dróg oddechowych. Japońscy uczeni odkryli, że oglądanie śmiesznych filmów pomaga na dwie godziny złagodzić objawy alergii. Twoje mięśnie i mózg też będą lepiej dotlenione. Jest najgłębszym wydechem pozwalając wymienić całe powietrze w płucach, także tę zastygłą 1/3, której nie wentylujemy przy normalny oddechu
Oglądanie horrorów – produkcje klasy B albo i C może także rozbawić do łez… 😉
Śmiech zwiększa odporność. Sprzyja procesom samouzdrawiania organizmu. Śmiech zwiększa produkcję limfocytów NK i T – główną linię obrony przed wirusami i nowotworami. Te pierwsze przyspieszają także gojenie się ran.
Śmiech wzmacnia serce – może Cię uchronić nawet przed zawałem serca, ponieważ zapobiega zapaleniu śródbłonka naczyń krwionośnych w Twoim sercu. Śmiech zwiększa ciśnienie krwi i tętno, jest więc świetnym treningiem dla całego układu.
Śmiech zwiększa kreatywność. Naukowcy udowodnili, że śmiech potrafi nawet podnieść Twoje zdolności umysłowe i sprawić, że będziesz zdecydowanie bystrzejsza. Dr Ron Berk z Johns Hopkins Medical School, aby utrzymać uwagę studentów podczas zajęć akademickich opowiadał krótkie żarty. Okazało się, że jego podopieczni nie tylko uważniej słuchają, ale i osiągają lepsze wyniki podczas testów. Tezę o pozytywnym wpływie śmiechu na zdolności umysłowe potwierdziły późniejsze eksperymenty.

Róża Emi Pietrzak instruktor jogi śmiechu

Warto się śmiać, cieszyć życiem 🙂

Zapraszamy na Jogę Śmiechu w Elemiahu 🙂 Nakielska 333 C, 26 września godz. 17.30. Inwestycja:… 20 zł <3 🙂

Prowadzenie: instruktor jogi śmiechu: Róża Emi Pietrzak

więcej w aktualnościach, tam też link do wydarzenia:

http://elemiah.pl/aktualnosci/

Pijawki wracają do łask! Na czym polega hirudoterapia? Express Bydgoski

W Bydgoszczy leczenie pijawkami oferują przynajmniej dwa gabinety. W Toruniu też przyjmują hirudoterapeuci. Największym powodzeniem cieszą się jednak kremy z wyciągiem z pijawki lekarskiej.

Sąd Rejonowy w Toruniu umorzył warunkowo postępowanie wobec 25-latki na okres roku, orzekł 600 zł nawiązki i przepadek kremów. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Jeśli chodzi o samą hirudoterapię, to w Polsce – w przeciwieństwie do USA, Wielkiej Brytanii i części krajów Unii Europejskiej – wciąż pozostaje ona poza oficjalnym nurtem medycyny. Zabiegi z użyciem pijawek lekarskich zaliczane są do medycyny niekonwencjonalnej. Co nie znaczy, że nie cieszą się powodzeniem. Przeciwnie!
Im większe miasto, tym oferta szersza. W Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu niektórzy hirudoterepauci są wręcz oblegani. W Bydgoszczy najbardziej znany jest Warsztat Elemiah (rekomendują go inni ze stolicy i Pomorza), oferujący zabiegi z pijawkami obok larwoterapii, akupunktury czy terapii dźwiękiem.
„Hirudoterapia jest pomocna przy obrzękach, żylakach, chorobach kobiecych, przy wysokim cholesterolu i nadciśnieniu, nerwicach, zatruciach organizmu, chorobach kręgosłupa, bólach głowy, cukrzycy, stymulacji odporności organizmu” – zachwala Warsztat Elemiah.
Ceny? Podobne, jak w innych miastach Polski: 70 zł plus koszt pijawek (jedna pijawka to 20 zł). Całkowity koszt jednego zabiegu zazwyczaj zamyka się w kwocie 130 zł przy użyciu 3-5 pijawek. Minimalnie stosuje się trzy zabiegi.
Uczciwie dodajmy, że opisywany Warsztat zapewnia o kwalifikacjach swoich terapeutów, przeprowadzeniu wywiadu przed zabiegiem i uświadamia na okoliczność przeciwskazań do hirudoterapii.
Pijawka lekarska z wyglądu przypomina nieprzyjemne, oślizgłe żyjątko. Osiąga 120 mm długości. Ciało pijawki może wydłużać się i kurczyć. Powierzchnia jej jest gładka, spłaszczona, bez szczelinek. Na przednim końcu ciała znajduje się tzw. przyssawka przednia, zakończona otworem gębowym. W nim znajdują się trzy promieniście umieszczone szczęki. Każda ma 80-90 malutkich chitynowych zębów, którymi przegryza skórę na około 1,5 mm.
Pijawki jako lek
Czy zabieg z użyciem hirudo medicinalis jest bolesny? – Nie, raczej mówić możemy o pewnym dyskomforcie, wynikającym z tego, że „coś mamy na ciele”. Dla niektórych, i częściej dotyczy to kobiet niż mężczyzn, barierą jest strach przed samą pijawką. Niepotrzebny. Jej ugryzienie przypomina ukąszenie komara. Szczypanie znika po 10-15 minutach – opisuje Justyna Ciechorska, dyplomowana hirudoterapeutka z Torunia. Skąd u pani Justyny sympatia do pijawek? Są w jej rodzinie „od zawsze”. Używała ich jej prababcia, a potem babcia – pielęgniarka. Trudno było zignorować ich praktyki. Naturalnym było zainteresowanie i chęć zgłębienia tematu. – Wiedzę praktyczną przekazała mi babcia, a kursy hirudoterpaii pozwoliły mi ją poszerzyć. Dziś, ze względu na opiekę nad dzieckiem, pijawki przystawiam głównie krewnym i znajomym. No, i samej sobie w razie potrzeby – zdradza z uśmiechem torunianka. Pani Justyna nigdy nie zapomni młodej kobiety, której wykonywała zabiegi hirudoterapii kilka lat temu. – Ta pani z dnia na dzień przestała chodzić. Długo nie można było znaleźć przyczyny, stawiano różne diagnozy, z przerwaniem rdzenia kręgowego włącznie. Po siedmiu zabiegach u mnie kobieta zaczęła chodzić przy balkoniku – wspomina.
Lekarze i pijawki
Zabiegi z użyciem pijawek lekarskich nie są w Polsce nielegalne pod warunkiem, że legalne są same pijawki. Powinny pochodzić z certyfikowanych hodowli, takich jak np. biofarma Bio-Gen w Namysłowie (woj. opolskie), druga co do wielkości w Europie. Nie powinny – to jasne! – pochodzić z przemytu, który co i rusz odkrywają celnicy na naszej wschodniej granicy. Tędy pijawki z Ukrainy czy innych byłych republik ZSRR przewożone bywają hurtowo w słojach i wiadrach. Każdy taki ujawniony przemyt oznacza postawienie zarzutów w związku z ochroną pijawek przez wspominaną już Konwencję Waszyngtońską CITES.
Na zakończenie warto wspomnieć o lekarzach, którzy pijawki stosują i to z sukcesami. W 2008 r. głośno było o doktorze Krzysztofie Lenarcie, chirurgu ze szpitala w Kolbuszowej. Pacjent był mu wdzięczny za uratowanie nogi, a dyrektor lecznicy – był wściekły, bo lekarz użył pijawek na oddziale. Do tego – odpłatnie.
Guru hirudoterapeutów to jednak dr Maciej Paruzel ze znanego ośrodka replantacji kończyn w Trzebnicy. Od lat stosuje i zachwala pijawki jako uzupełniające standardowe leczenie, np. zakrzepów. Chciałby, by pijawka stała się w Polsce oficjalnym lekiem. Jak podkreśla przy każdej okazji – zasłużyła na coś więcej niż tylko miano krwiopijcy.
WARTO WIEDZIEĆ Hirudoterapia w medycynie naturalnej ukształtowała się po publikacji prac J.B. Hycrafta, który wyizolował w 1884 roku pierwszy ekstrakt z wydzieliny pijawkowej, wykazując jego antykoagulacyjne działanie.
W czerwcu 2004 roku Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dopuściła hirudo medicinalis do obrotu w medycynie. Z wydzieliny gruczołów ślinowych pijawki można wyizolować hirudynę, uważaną przez specjalistów za jeden z najlepszych specyfików przeciwzakrzepowych. Jej bardzo aktywne działanie uzyskiwane jest dzięki współdziałaniu z innymi wydzielinami gruczołów ślinowych pijawki, między innymi z hementyną, hementeryną i antystatyną.
(na podstawie: Biotechnologia.pl)
źródło: http://www.expressbydgoski.pl/magazyn/a/pijawki-wracaja-do-lask-na-czym-polega-hirudoterapia,12314627/2/

autor: Małgorzata Oberlan 30 lipca 2017 Aktualizacja: 1 sierpnia 2017 12:39

Diagnoza z Języka wg medycyny chińskiej

Kiedy lekarz akademicki powie do nas: proszę pokazać język”, jest zainteresowany stanem gardłaa o stan gardła. W medycynie chińskiej natomiast wygląd języka jest podstawą diagnozowania wielu schorzeń. Warto więc obejrzeć język – najlepiej rano, przed jedzeniem czy umyciem zębów, w dziennym świetle.

Co można wyczytać z wyglądu języka?

język3Po pierwsze sprawdzamy, w jaki sposób dana osoba wystawia język – jeżeli nie wystawia całego języka, tak jakby się wstydziła (jak na zdjęciu obok), to świadczy to o braku sił witalnych. Jeśli natomiast język „skręca” w prawo lub lewo, oznacza to stan po udarze obejmującym stronę, w którą zbacza koniuszek języka.
Język to silny i czuły mięsień umożliwiający mówienie, przełykanie oraz delektowanie się jedzeniem i piciem. Wygląd języka może dużo powiedzieć o stanie zdrowia. Gdy jest różowy, sprężysty i wilgotny, świadczy o dobrym zdrowiu. Ale gdy zaczynamy chorować, jego wygląd się zmienia.

Język okiem lekarza

  • Czerwone plamki, zaczerwienienie koniuszka języka mogą świadczyć o niedoborach witamin z grupy B.
  • Intensywnie zaczerwieniony język może oznaczać problemy z pęcherzykiem żółciowym.
  • Bladoszary może mówić o braku żelaza i początku anemii.
  • Sinawy mają osoby z zaburzeniami krążenia (skutek niedotlenienia organizmu).
  • Suchy, z licznymi drobnymi pęknięciami często jest symptomem cukrzycy.
  • Chropowata powierzchnia języka z równomiernym białym nalotem występuje w czasie infekcji bakteryjnej (np. anginy).
  • Nalot biały, grudkowaty świadczy o zakażeniu drożdżakami.
  • Szary nalot i obecność pęcherzyków informują o zapaleniu spowodowanym przez wirus opryszczki.

Chińska mapa języka

W tradycyjnej medycynie chińskiej istnieje mapa języka. W ocenie wyglądu języka zwraca się uwagę na powierzchnię, kolor, a także wielkość. Mapa topograficzna języka to mapa obrazująca zależność pomiędzy określonymi częściami języka, a organami wewnętrznymi. Zmiany zachodzące w strukturze miąższu języka, a także zmiana koloru i obecność nalotu są odbiciem zaburzeń w pracy poszczególnych narządów wewnętrznych.

mapa_językaPięć stref – medycyna chińska dzieli język na pięć stref:

  • koniuszek,
  • za koniuszkiem,
  • strony: prawa i lewa,
  • centrum
  • i tył.

Każda z nich odzwierciedla funkcjonowanie różnych narządów. Występujące w tych strefach niepokojące objawy mogą wskazywać na stan chorobowy.

Koniuszek
Z tej części języka można wyczytać nieprawidłowości funkcjonowania narządów takich jak serce i jelito cienkie. Ogólne zaczerwienienie koniuszka języka lub czerwone punkty w tym obszarze mogą wskazywać na wysoki poziom lęku i stresu. Objawy te mogą być również wiązać się z zaburzeniami obsesyjno – kompulsywnymi, fobiami oraz chorobami tj. celiakia.

Za koniuszkiem
Z obszaru za koniuszkiem można wyczytać nieprawidłowości układu oddechowego oraz układu odpornościowego. Zaczerwienienie lub czerwone punkty występujące w tym rejonie mogą wskazywać na choroby tj. zapalenie oskrzeli, gruźlica, zapalenie płuc lub rozedma.

Prawa i lewa strona
Analizując boczne części języka możemy stwierdzić czy prawidłowo funkcjonuje wątroba. Jeżeli język jest poszerzony tak, że z prawej i lewej strony widać ślady zębów, może to oznaczać nieprawidłowości tj. zapalenie wątroby, powiększenie wątroby lub stłuszczenie wątroby, co jest częstym skutkiem ubocznym cukrzycy. Poszerzenie języka może również wskazać na niskie zużycie energii lub wzdęcia. Jeżeli po bokach języka występują niebiesko-zielone lub fioletowe plamy, może to być oznaką bardziej poważnego stanu, np. raka wątroby lub marskości wątroby.

Centrum
Centralna część języka informuje nas o pracy układu pokarmowego, w tym żołądka, śledziony i trzustki. Zaczerwienienie i żółtawa powłoka wskazują na zaburzenia żołądkowo-przełykowe. Mogą wystąpić objawy takie jak biegunka lub zaparcia.

Tylna część języka
Nieprawidłowości występujące w tylnym rejonie języka mogą wskazywać na zaburzenia pracy nerek i pęcherza moczowego, układu hormonalnego i gruczołów płciowych. Gruba, żółta powłoka może oznaczać rozwój infekcji pęcherza moczowego. Inne problemy mogą dotyczyć cewki moczowej (zapalenie cewki moczowej), niewydolności nerek lub kamieni nerkowych.

mapa-punktów-akupunkturowych-językaChińska mapa języka: powierzchnia języka

Popękany język oznacza za małą ilość płynów w komórkach i zbyt gęstą krew, co może świadczyć o zagrożeniu udarem czy zakrzepicą.
Głęboka bruzda pośrodku języka może być objawem nadkwasoty.
Język z nieregularnymi jasnymi i czerwonymi polami (tzw. geograficzny), miejscami pozbawiony brodawek może wskazywać na zakażenia grzybicze jamy ustnej, awitaminozę. Występuje też u osób z alergią, bielactwem, łuszczycą.

Chińska mapa języka: kolor języka

„Czytanie” z języka należy rozpocząć od sprawdzenia jego koloru. Zdrowy język jest lekko lub średnio różowy. Szkarłatna lub fioletowa barwa języka sugeruje, że w organizmie wzrasta temperatura, co może być spowodowane przez zapalenie lub infekcję, może być też skutkiem przekrwienia narządów organizmu lub niedoborów witamin. Jasno czerwony język również wskazuje na zbyt wysoką temperaturę ciała, jednak spowodowaną przez spożywanie zbyt ostrych potraw. Czerwony środek języka mają też osoby źle się odżywiające, ze skłonnością do otyłości lub starające się zrzucić nadwagę. Może to być także oznaka nadmiernego stresu. Intensywnie czerwony czubek języka występuje u ludzi znerwicowanych, cierpiących na bezsenność. Jeżeli dodatkowo język jest spuchnięty, może grozić nadciśnienie tętnicze i choroba wieńcowa. Czerwone zabarwienie brzegów języka mówi o nieprawidłowej pracy wątroby.
Blady, wręcz biały język oznacza zbyt niską temperaturę,  niedokrwistość lub osłabione serce, a także zaburzenia układu odpornościowego.
Czarne zabarwienie języka (bez względu na umiejscowienie, chociaż często widać je u nasady) zawsze oznacza dysfunkcję nerek.

Chińska mapa języka: nalot

Human tongueJęzyk naturalnie jest pokryty cienką warstwą jasnego nalotu.
W przypadku, gdy nalotu jest zbyt dużo, mówi się, że język jest „obłożony”. Zwiększona ilość białego nalotu może być oznaką przechłodzenia organizmu, występującego na skutek spowolnienia procesu przemiany materii, najczęściej pojawia się ona jesienią, język jest też wtedy bardziej suchy.
Nalot w szarym kolorze występuje przy chorobach infekcyjnych, którym towarzyszy gorączka. Szara barwa nalotu może też wskazywać również na choroby przewodu pokarmowego, nadkwasotę czy choroby wątroby.
U nałogowych palaczy nalot na języku może przybrać brązowy odcień. Jest to oznaka nieprawidłowości układu oddechowego, które skutkują niedotlenieniem organizmu.
Jeżeli pijemy za dużo kawy lub używamy w nadmiernej ilości ostrych przypraw, albo w okresie letnim, na języku może pojawić się żółty nalot, który sygnalizuje przegrzanie organizmu. Ten kolor na języku może wskazywać również na chorobę wrzodową żołądka.
Zielonkawy, gruby nalot w strefie wątroby mówi o osłabieniu tego narządu. Dodatkowo mogą się też pojawić zgrubienia i krosty.
Zmiana odcienia z ciemnego na jaśniejszy występuje po chorobie i świadczy o powrocie do zdrowia.

Chińska mapa języka: wielkość języka

Duży, napuchnięty język (dotyka kącików ust) może wskazywać na problemy z sercem, śledzioną, nerkami, także rozwój anemii. Może też oznaczać skłonność do tycia, obrzęków, nadmierną nerwowość.
Mały język (przy wysuwaniu nie dotyka kącików ust) mówi o obniżonej odporności (co zdarza się np. po chorobie) lub niedoborach witamin i minerałów wskutek złej diety.

Język: wrażliwość kubków smakowych

kubki_smakoweNa powierzchni języka znajdują się brodawki, w których umieszczone są tysiące kubków smakowych pozwalających nam rozróżniać cztery podstawowe smaki: słony, słodki, gorzki i kwaśny. Kubki smakowe zużywają się po ok. tygodniu, a potem zastępowane są nowymi.

Po 45. roku życia proces ten nie przebiega już tak szybko, dlatego z wiekiem zdolność rozróżniania smaków wyraźnie maleje. Ale smak tracimy także np. w czasie przeziębienia, dlatego że zmysł smaku zależy od zmysłu powonienia. Utrata wrażliwości kubków smakowych może być również objawem infekcji bakteryjnej przewodu pokarmowego albo skutkiem osłabienia trzustki.

Leki a wygląd języka

Przyjmowanie leków może wpływać na wygląd języka. Niektóre antybiotyki uszkadzają brodawki, co skutkuje brakiem smaku i apetytu. Sterydy sprawiają, że język jest czerwony i obrzęknięty, leki odwadniające – że pokryty jest bruzdami i jakby polakierowany. Po środkach przeciwzapalnych i przeciwbólowych mogą pojawić się na nim czerwone punkty.

Powierzchnia:

Popękany – zagrożenie udarem i zakrzepicą

Bruzda po środku – nadkwasota żołądka

Język geograficzny – alergia, łuszczyca, infekcje grzybicze

Barwa języka:

Mocno czerwony – niedobór witamin

Czerwony tylko po środku – skłonność do otyłości i nadmierny stres

Czerwone brzegi – kłopoty z wątrobą

Blady – anemia, słabe serce

Ciemne wręcz czarne zabarwienie – dysfunkcja nerek

Duży język może być oznaką problemów z otyłością, sercem, skłonnością do obrzęków. Mały natomiast to niedobór witamin i zła dieta.

Chociaż analiza języka była praktykowana przez tysiące lat, nie jest to metoda poparta badaniami naukowymi. Jeśli widzisz jakieś niepokojące objawy, powinieneś porozmawiać o tym z lekarzem.

źródło: http://naturoterapia.info.pl/

mgr Małgorzata Papała,
akupunktura,
dźwiękoterapia.
www.elemiah.pl
tel. 888-880-787

Porozumienie Serca. Agresywny język szakala i empatyczny język żyrafy. Marshall Rosenberg

Porozumienie Serca według Marshall Rosenberg. Agresywny „język szakala” i empatyczny „język żyrafy”

Porozumienie bez Przemocy, Porozumienie Współczujące, Porozumienie Serca

Jak się czujesz słysząc poniższe stwierdzenia?

  • jesteś beznadziejny
  • nie można na tobie polegać
  • musisz to zrobić
  • ty zawsze
  • za dużo
  • za mało
  • najlepiej byś zrobił
  • wszyscy zawsze
  • dlaczego ty nigdy
  • powinieneś

To typowe zwroty języka szakala. Krytykuje, wie lepiej, narzuca swoje zdanie.

ŻYRAFA jest przeciwieństwem szakala, symbolizuje szczerość, umiejętność słuchania, rozumienia punktu widzenia innych, przede wszystkim komunikowania się z innymi, bez oceniania.

To właśnie żyrafę Rosenberg uczynił reprezentantką języka empatii.

Jej szyja sięga kilku metrów, co sprawia, że widzi znacznie dalej od innych zwierząt. Serce żyrafy ważące kilka kilogramów to największe serce ze wszystkich ssaków.

W języku żyrafy, zamiast kogoś krytykować, mówi się o własnych uczuciach i potrzebach oraz reaguje na uczucia i potrzeby innych. Oczywiście, najpierw trzeba je rozpoznać, co wcale nie jest takie proste.

1468244651.2927

Czyli sposób komunikowania się oparty na uczuciach i potrzebach. To sposób mówienia i słuchania budujący prawdziwe, żywe, bliskie, pełne zrozumienia i akceptacji relacje. To komunikacja, która pomaga w odnalezieniu siebie, w dotarciu do swoich pragnień i do strategii umożliwiających ich zaspokojenie.

Dlaczego tak trudno nam się porozumieć? I to wcale nie z przedstawicielami innych narodów czy kultur, ale także – a może przede wszystkim – z własnymi dziećmi, żoną, mężem, rodzicami, szefem? Czy jest jakiś sposób na to, żeby się skutecznie dogadać?

Psycholog Marshall B. Rosenberg autor książki „Porozumienie bez przemocy” stworzył formułę rozmowy, która umożliwia wzajemne porozumienie nawet w krytycznych sytuacjach.

Marshall opowiadając o języku dominacji i języku wzbogacającym życie posługuje się dwoma pacynkami: żyrafą i szakalem. Nie są to etykiety dla ludzkich zachowań (im bowiem Porozumienie bez Przemocy się wymyka), a jedynie sposoby na komunikowania się. Kiedy więc czytacie o szakalu lub żyrafie, to pamiętajcie proszę, że nie ludzi określam w ten sposób, a jedynie to, w jaki sposób się komunikują . Sposób jaki wybierają, by być w relacji z sobą, drugim i światem.

21261_03042017Szakal to „drapieżnik”, który żyje po to, by mieć rację. Jego język obfituje w oceny, krytykę, porównania, analizy. To „Wujek Dobra Rada”, który sypie z rękawa rozwiązaniami, bo przecież przeczytał stos książek, słuchał wykładów wielkich (i małych) tego świata, ma za sobą terapię…

Szakala łatwo rozpoznać, bo w czasie rozmowy posługuje się etykietami (jesteś dzieckiem, więc nie masz nic do powiedzenia), stereotypami (kobiety nie są dobrymi przywódcami, bo kierują się emocjami), uogólnieniami (wy, mężczyźni, tak macie). Straszy karami (jeśli dostaniesz z testu jedynkę, nie wyjdziesz przez cały weekend z domu) lub kusi nagrodami (jeśli zjesz obiad, dostaniesz cukierka). Szakal oczekuje, że inni spełnią jego żądania. Inni są po to, by zaspokajać jego potrzeby. Jeśli tak się nie dzieje, szakal kąsa, gryzie, drapie… i już jesteśmy w środku konfliktu.

Język szakala porównywany jest do języka królów, którzy decydują o życiu i śmierci. To porównanie wciąż jest we mnie żywe. W swoim życiu spotkałam wielu ludzi, którzy chcieli dominować, kontrolować, pouczać. Musisz…, powinieneś…, to twój obowiązek… – oto śpiewka szakala. Ach, ile razy i ja ją nuciłam. Nie starczy palców całej mojej rodziny (także dalszej), by zliczyć te wszystkie razy.

Żyrafę Rosenberg zaadoptował, ponieważ to roślinożerny ssak o ogromnym sercu, spoglądający na świat z szerszej perspektywy. Żyrafa posługuje się językiem uczuć i potrzeb. Mówi w liczbie pojedynczej i o sobie. W czasie rozmowy nastawia się na słuchanie drugiego i bycie przez niego usłyszaną. Potrafi dotrzeć do swoich i cudzych potrzeb, zarówno tych zaspokojonych, jak i niezaspokojonych. Żyrafa wyraża siebie jasno i szczerze. Mówi „nie”, kiedy myśli „nie” (czyż nasze dzieci nie są naturalnymi żyrafami?). Odnosi się z szacunkiem i empatią do drugiego. Żyrafa żyje, by wzbogacać życie, swoje i innych. By dawać z serca i brać z serca.

Co słyszy szakal? Co słyszy żyrafa?

Domyślacie się z pewnością, że te dwa osobniki mają nie tylko język, ale i uszy. I to po dwie sztuki każde.

Szakal, który na co dzień osądza, analizuje i uogólnia, nie ma łatwego życia. To, co dociera do jego uszu, często jest dla niego raniące, bo nie zaspokaja ani jego potrzeby kontaktu, ani wspólnoty (a jak wiadomo człowiek to istota społeczna, a szakal nie jest tu wyjątkiem). Szakal skupia się przede wszystkim na uczuciach, często tych, które Rosenberg nazywa „rzekomymi”, czyli takich, które pochodzą z głowy, a nie z serca. A jak wiadomo owe „rzekome uczucia” zrywają kontakt, więc biedaczek zostaje sam.

Inaczej miewa się Żyrafa, której strategia mówienia i słuchania opiera się na spojrzeniu na drugiego człowieka, a także na siebie, przez pryzmat potrzeb. Nawet, jeśli jej potrzeby nie zostają zaspokojone, potrafi podtrzymać relację z drugim.

Uszy Szakala odbierają słowa innych jako atak, wyrzut, krytykę, ocenę, osąd itp. Do uszu Żyrafy te same słowa dotrą jako ból, frustracja, bezsilność, czyli jako niezaspokojona potrzeba.

Każdy z nas może mieć uszy Szakala i Żyrafy do wewnątrz lub na zewnątrz. W tym pierwszym przypadku słyszane słowa stają się lustrem, w którym widzę swoje wady (szakal) lub uczucia wywołane niezaspokojonymi potrzebami (żyrafa). Mając uszy na zewnątrz usłyszę niekompetencje innych (szakal) lub ich niezaspokojone potrzeby (żyrafa).

Szakal-DinoAnimals.pl_W praktyce

To, co słyszę może we mnie zagrać na szakalą lub żyrafią melodię. Oto mała próbka:

  • “Ile razy mam Cię prosić, żebyś nie zostawiała jedzenia w samochodzie?”

Szakal (z uszami do wewnątrz): „Jaka ja głupia jestem. Przecież to nic trudnego wyrzucić ogryzek”.

Szakal (z uszami na zewnątrz): „Czepiasz się. Nic takiego się nie stało. Gadasz o ogryzku, a nie masz czasu jechać do myjni. Tobie się nie chce umyć samochodu, a mi wytykasz, że jakiś durny ogryzek zostawiłam”.

Żyrafa (z uszami na zewnątrz): „Kiedy mówisz mi, że zostawiłam jedzenie w samochodzie, to czy jesteś poirytowana, bo chciałbyś być usłyszany za pierwszym razem? Chciałbyś, żebym brała Twoje prośby pod uwagę?”

  • “Nie wiem czy mogę Ci zaufać, bo ostatnim razem kiedy Cię poprosiłem o taką małą przysługę, Ty powiedziałaś, że nie możesz tego zrobić, bo masz wiele rzeczy na głowie, a przecież to nie było nic takiego.”

Szakala (W): „Nie można mi ufać, skoro nie znajduję czasu, by pomóc przyjacielowi”.

Żyrafa (W): „Kiedy słyszę, że nie można mi zaufać, to czuję ból, bo ważna jest dla mnie relacja z drugim”.

  • “Zobaczysz, to dziecko Ci wejdzie na głowę. Będziesz jeszcze płakać przez te nowe metody wychowawcze. Dziecko powinno wiedzieć, gdzie jest jego miejsce. Naczytałaś się tych książek i wydaje Ci się, że wiesz co robisz.”

Szakal (Z): „To nie Twoja sprawa, jak wychowuję córkę. Jak patrzę na Twoje dzieci, to mam wątpliwości, czy wiesz, co to w ogóle jest wychowanie. Zajmij się lepiej swoją rodziną, bo widzę, że wiele rzeczy wymaga tam naprawy”.

Żyrafa (W): „Złoszczę się, słysząc te słowa. Chcę wolności i autonomii w wychowaniu moich dzieci”.

  • “Po co będziesz zakładać firmę. Masz pracę, stałą pensję, a wiesz, że działalność gospodarcza to nic pewnego. Poza tym, jak ty to sobie wyobrażasz. Nie masz oszczędności, masz małe dziecko, nie masz doświadczenia w prowadzeniu firmy.”

Szakal (W): „Ma rację, to beznadziejny pomysł. Jak w ogóle mogło mi się wydawać, że dam radę to zrobić? Nie mam przecież pojęcia o prowadzeniu firmy. Znowu mi się wydawało nie wiadomo co”.

Żyrafa (Z): „Kiedy mówisz, żebym nie zakładała firmy, to czy niepokoisz się o mnie i o dziecko? Martwisz się, czy będę miała wystarczająco dużo czasu, by zatroszczyć się o nie i jego potrzeby?”

  • “Nie chcę się z Tobą bawić. Nigdy już nie będę się bawić z Tobą. Będę się bawić tylko z Tatą.”

Szakal (Z): „Uspokój się w tej chwili. Ja też nie mam ochoty na zabawę z taką nieznośną dziewczynką”.

Szakal (W): „Co ze mnie za matka, że moje własne dziecko nie chce się ze mną bawić. Oczywiście znowu jestem tą złą. Tata świetnie wie, jak się z nią bawić, a ja oczywiście wszystko psuję”.

Żyrafa (Z): „Złościsz się, bo chciałabyś się bawić w to, co sama wymyślisz?”

Żyrafa (W): „Jest mi smutno, bo potrzebuję być blisko niej, także wtedy, gdy się bawi”.

SZAKAL oczekuje, że inni spełnią jego żądania. Nie respektuje prawa innych do samostanowienia. Generalizuje, uogólnia, rani. Za jego stwierdzeniami kryje się gotowy OSĄD czy OPINIA o ludziach. Szakal atakuje osobę, nie jej czyny.

prosta-technika-lagodzenia-bolu

4 ELEMENTY POROZUMIENIA BEZ PRZEMOCY (PBP)

Na model PBP składają się 4 elementy, których systematyczna realizacja przynosi skuteczną komunikację na poziomie zarówno negocjacji handlowych jak i rodzinnych.

SPOSTRZEŻENIE

Na tym etapie obserwujemy, co się rzeczywiście stało, co naprawdę zostało powiedziane – nie dodając do tego naszych ocen i osądów, nie obarczając tego, co widzimy i słyszymy, tym, co pochodzi z naszej przeszłości lub jest grą naszej wyobraźni. Chodzi o to, aby nie ferować wyroków, tylko rzetelnie uzmysłowić sobie, co się wydarzyło.

Na etapie spostrzeżeń koncentrujesz się na tym, co faktycznie ma miejsce, powstrzymując się od osądzania. W codziennym życiu często mylimy spostrzeżenia z ocenami.

OCENA

SPOSTRZEŻENIE

  • Marek zawsze się spóźnia
  • Marek spóźnił się nasze spotkania ostatnio 2 razy
  • Nigdy cię nie ma w domu, kiedy jest potrzebny
  • Nie byłeś na ostatniej wywiadówce Tomka
  • Ty ciągle jesteś zajęta
  • Kiedy ostatnio się spotkałyśmy – też byłaś zajęta.
  • Dlaczego nigdy nie możesz wynieść śmieci, tak jak cię o to proszę?
  • W zeszłym tygodniu tylko raz wyniosłeś śmieci.

Kiedy już mamy opisane fakty, do których się odnosimy – czas na drugi element Porozumienia Bez Przemocy.

UCZUCIA

Mówisz, co czujesz w tej sytuacji. Co TY czujesz, a nie „ludzie”, „wszyscy ludzie”. Te uczucia to może być ból, lęk, radość, rozbawienie, irytacja, złość, rozczarowanie. Dysponujemy całą paletą odczuć. Dlaczego więc za każdym razem używamy tych samych słów, najczęściej z uczuciami niemających nic wspólnego?

Czasem udajemy mówienie o uczuciach np.: Czuje, że to nie jest dobry pomysł, albo Czuję, że nie zależy ci na nas.

Rosenberg postuluje, aby mówić o własnych uczuciach. Przestrzega, że używanie sformułowania „czuję, że..” nie jest mówieniem o uczuciach.

Przestań się ciągle wyżywać na dziecku też nie jest mówieniem o uczuciach. A przynajmniej nie w języku empatycznej żyrafy. Poczułam się niepewnie, zaniepokoiłam się, kiedy podniosłeś dziś głos na Piotrusia mówi o naszej emocji, która związana jest z konkretnym wydarzeniem. Unikamy dzięki temu generalizowania i osądzania.

Nasza kultura nie promuje ujawniania swoich uczuć i potrzeb. Obawiamy się między innymi negatywnej oceny i wyśmiania. Co więcej uczymy tego dzieci mówiąc: nie płacz, nie złość się itp. Wyrażanie naszych emocji to ważna, wręcz niezbędna potrzeba naszej egzystencji. Jak jednak mamy wyrażać uczucia, skoro tak rzadko wchodzimy w kontakt z własnym uczuciami? W mojej praktyce często słyszałam słowa Czuję, że on mnie nie kocha. Takie czucie daje mi pewien obraz tego, co się dzieje w duszy. Jednak wydobycie z klientki, co rzeczywiście czuje czasami graniczy z cudem.

Zamiast konfrontacji z tym, co czujemy, szczerej rozmowy – stosujemy tabletki od bólu głowy, alkohol, lub zabijającą wszystkie zmysły telewizję.

W porozumieniu bez przemocy niezbędne jest rzetelne określenie swoich emocji i wyniesienie ich na światło dzienne.

OKREŚLAMY WŁASNE POTRZEBY

Rosenberg jest zdania, że osądy, diagnozy, krytyka i interpretacje cudzych zachowań to zastępcze formy ujawniania własnych potrzeb. Jeśli krzyczysz do męża, że ciągle siedzi w pracy, nie interesuje się dziećmi, to może naprawdę chcesz mu powiedzieć, że potrzebujesz więcej zainteresowania z jego strony a może więcej wsparcia przy dzieciach a może coś jeszcze innego.

Spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie: czego chcesz tak naprawdę?

Ilekroć dajemy wyraz naszym potrzebom w formie zawoalowanej, uciekając się do ocen, interpretacji, porównań, czy przenośni, nasi rozmówcy mogą się w tym doszukać krytyki. Gdy ludzie czują się krytykowani z reguły ładują całą swoją energię w obronę lub kontratak. Z resztą na to samo wychodzi, bo przecież nie od wczoraj wiadomo, że najlepszą formą obrony jest atak.

Problem nie mówienia wprost w szczególności dotyczy to kobiet. Wiąże się to z patriarchalnym systemem, w jakim żyjemy i wielowiekową kulturą, gdzie kobiety są wychowywane tak, by ignorowały własne potrzeby, w zamian zaspakajając potrzeby innych. Zamiast wziąć odpowiedzialność za własny stan emocjonalny, kobiety biorą odpowiedzialność za to jak czują się inni.

Ponieważ zaspakajanie własnych potrzeb kobiety traktują jako występek, dlatego wiele z nich uczy się negacji własnych pragnień. Jednocześnie niespełnione potrzeby domagają się realizacji, co powoduje, że za swoje niespełnienie kobiety nieświadomie obarczają winą tych, którym najwięcej ofiarowały, bezskutecznie oczekując spontanicznych przejawów wdzięczności.

Ile z nas nie doświadczyło sytuacji, kiedy zamiast wprost powiedzieć czego pragniemy rozpaczliwie czekałyśmy na zlitowanie ze strony partnera:

  • z18987735V,Zyrafy-w--Parku-Narodowym-Krugera-w-RPA– Kochanie, nie mam już siły. Kasia była dziś wyjątkowo niegrzeczna. Zrobiłam zakupy. Strasznie długa była kolejka do kas. Tomek pokłócił się z Kasią i musiałam ich rozdzielać inaczej by się pozabijali. Bartek dostał dwóję z matmy, więc ostro się za niego dziś wzięłam

A potem pada sakramentalne:

– Może byś chociaż pozmywał naczynia po kolacji?

Po którym mąż obrażonym tonem ripostuje:

– A ty myślisz, że ja w pracy kwiatki wąchałem? Też jestem zmęczony i chciałbym wreszcie odpocząć! – Jękliwa prośba żony nie budzi współczucia, lecz opór. W dodatku mąż słyszy, że żonie coś się od niego należy.

I co się dzieje? Albo mamy kłótnię, albo żona potulnie sama myje naczynia. Dla świętego spokoju. W efekcie, kobieta po raz kolejny przekonuje się o błahości swoich potrzeb. Tymczasem problem leży gdzie indziej. Przedstawia je w sposób, który miał niewielką szansę wywołać pozytywną reakcję.

Jeśli nie przywiązujemy wagi do własnych potrzeb – świat zewnętrzny też nie będzie zbytnio dbał o nie.

z20675907V,Wedlug-naukowcow-najnowsze-odkrycie-wskazuje--ze-w

PROŚBA

Mówmy wprost czego konkretnie oczekujemy od innych. Określenia typu: „kochaj mnie” a nawet „okazuj mi miłość” są zbyt pojemnymi pojęciami, nie wspominając o tym, że realizacja tych zaleceń może dla różnych osób oznaczać coś zgoła innego. Dla ciebie będzie to przytulenie i całus przed wyjściem do pracy. Dla niego „kochaj mnie” może oznaczać wezwanie do częstszych zbliżeń lub prośbę o większy dom. Może też oznaczać coś zupełnie innego. Dlatego mówmy konkretnie, czego chcemy. Nie zakładajmy, że nasz rozmówca będzie wiedział, o co nam chodzi. Jeśli do tej pory się nie domyślił, to nie liczmy na to, że tym razem się oświeci. Proś w formie twierdzącej. Proś o to, o co chcesz żeby zostało zrobione, a nie o to, czego sobie nie życzysz. Zamiast Czy ten telewizor musi grać bez przerwy? Powiedz Jestem niespokojna, potrzebuję kontaktu z tobą i chciałabym chwilę z tobą porozmawiać zanim zaczniesz oglądać swoje ulubione programy.

W takich sytuacjach nie tylko trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Najpierw trzeba zmienić nawykowe myślenie i działanie. Całe nasze życie uczono nas, jak być grzecznymi chłopcami i dziewczynkami, a potem grzecznymi matkami i ojcami. Depresja to nagroda za grzeczność.

Metoda Rosenberga jest skuteczna zarówno w negocjacjach między narodami jak i w relacjach rodzinnych. W języku żyraf u podstaw każdego gniewu tkwi niezaspokojona potrzeba. Trzeba tylko otworzyć się na drugiego człowieka. Oczywiście nie zawsze mamy na to chęć. Klientka zadała mi pytanie:, „Dlaczego znowu ja? Dlaczego znowu ja mam coś robić, a on będzie korzystał z mojej empatii?” Odpowiedź jest prosta: bo to się opłaca. Póki ludzie doszukują się w naszych wypowiedziach oskarżeń pod swoim adresem – nie słyszą naszego bólu. Póki nie wiedzą, czego od nich oczekujemy – robią cokolwiek.

I najważniejsze, czego możemy się nauczyć dzięki PBP – słuchać siebie. Bezcenne.

Cztery kroki rozmowy

To podstawowa zasada jaką proponuje NVC, w celu budowania dobrej rozmowy.

Obserwacja – opisujemy to co widzimy, fakty, bez oceniania.

Nazwanie uczuć – Mając przypuszczenia co do uczuć drugiej osoby, nazywamy je, mówiąc np. „Domyślam się, że jesteś zły, smutny, mam rację?”

Wyrażanie potrzeb – czyli, wyrażenie przypuszczenie co do ewentualnej przyczyny określonego stanu emocjonalnego, np.: „Mam wrażenie, że masz do mnie żal, że wczoraj nie pozwoliłam ci obejrzeć bajki. Masz żal, bo sam chciałbyś decydować o tym jak spędzasz czas?”

Prośba – sformułowanie jej za drugą osobę, ale z możliwością skorygowania. „Czy dobrze rozumiem, że też chciałbyś decydować o tym, jak będziemy spędzać wspólnie czas?”

Dbając o siebie, nie ranić drugiej osoby – to naczelna zasada. Według zasad „porozumienia bez przemocy”, stosujemy dokładnie ten sam schemat, np. „Kiedy podnosisz na mnie głos”(Obserwacja) – „czuję złość, smutek, jest mi bardzo przykro”(Uczucie) – „ponieważ bardzo potrzebuje spokojnej rozmowy i szacunku” (Potrzeba) – „proszę cię, żebyś mówił do mnie spokojnym głosem”(Prośba).

Zarówno w języku angielskim jak i polskim, słowo – „szakal”, wywołuje podobne, negatywne skojarzenia. I o nie właśnie tutaj chodzi. Jest to bowiem język „ujadania”, „szczekania”, „jazgotu” – ataku, oskarżeń, obwiniania. Język, w wyniku którego powstają zranienia, skaleczenia, zadrapania. Jego celem nie jest porozumienie, lecz wygrana. Oczywiście własna – co automatycznie oznacza przegraną rozmówcy. Jest to więc język siły, używanej przeciwko niemu, który ma go zranić, poniżyć, osłabić. Co ciekawe, ponieważ nierzadko obu rozmówcom przyświecają podobne motywy czy cele – więc najczęściej nikt nie wychodzi z takiej rozmowy bez szwanku. Dlatego często trudno wskazać zwycięzcę – mamy raczej do czynienia z dwojgiem „przegranych”. Co najwyżej jeden z nich jest mniej albo bardziej poraniony niż drugi.

Dlaczego żyrafa?

Alternatywą języka szakala jest „język żyrafy” albo „język serca”. Rosenberg wyjaśnia, że określenie ma związek z faktem, iż podobno żyrafa ma największe serce spośród lądowych ssaków. Dlatego żyrafa. A dlaczego serce? Bo serce jest symbolem emocji i potrzeb. I jeśli mówię o swoich emocjach i potrzebach, to używam języka nieinwazyjnego. Bo nie mówię o tobie – ale o sobie. To znany skądinąd komunikat JA – alternatywny wobec komunikatu TY, który nie jest wytworem „serca”, lecz oceniającego i „diagnozującego” umysłu.

Empatyczna z20675907V,Wedlug-naukowcow-najnowsze-odkrycie-wskazuje--ze-wżyrafa –  dzięki swojej długiej szyi, widzi znacznie dalej od innych zwierząt, a jej serce ważące kilka kilogramów, jest największym sercem wszystkich ssaków. Symbolizuje ją szczerość, umiejętność słuchania i  brak oceniania innych.

Agresywny szakal – zwinny, przebiegły, jedno z najbardziej drapieżnych zwierząt na świecie. Symbolizuje go oczekiwanie, że inni spełnią jego żądania, nie respektuje innych ludzi, jako odrębnych istot, generalizuje, osądza, stosuje zasadę, ze „najlepszą obroną jest atak.”

W praktyce NVC nie zajmuje dużo czasu. Zmiana jednak sposobu myślenia i sposobu naszej komunikacji  jest procesem i aby nauczyć się stosowania języka empatii, jak z nauką języka obcego ważna jest systematyczność i konsekwencja, ale przede wszystkim odpowiedzenie sobie na pytania:

Czego potrzebuje? Jak się czuje? Co jest dla mnie ważne?_4ff9a5243e3c5

Krok 1 – SPOSTRZEŻENIE –  NIE OCENA

Na tym etapie opisujemy rzeczywistość – Odpowiadamy na pytanie – co się wydarzyło?  Obserwujemy fakt, nie dodajemy własnych ocen i sądów, nie generalizujemy ze zdarzeniami z przeszłości lub czarnowidztwem przyszłościowym.

Spostrzeżenie Ocena
Spóźniłaś się dziś 10 minut na spotkanie Ty zawsze się spóźniasz na spotkania
Widzę, że nie masz teraz czasu na rozmowę Zawsze brakuje Ci czasu aby ze mną porozmawiać

Krok 2 – Uczucia towarzyszące

Na tym etapie przyglądamy się własnym uczuciom,  odpowiadamy sobie na pytanie – co JA czuję?

Nie co inni czują w takich sytuacjach, nie co wszyscy czują lub czuć powinni?  Nie ma uczuć dobrych i złych – są emocje, które przyjemnie się przeżywa i te które przeżywamy trudniej – oba rodzaje są potrzebne do zachowania równowagi.

Rosenberg wyróżnia manipulowania uczuciami i używania takich sformułowań jak „Czuję, że to nie ma sensu….” „Czuję, że się mną nie interesujesz”

Określ konkretnie swoją emocję, którą teraz przeżywasz!

Uczucia własne Uczucia społeczne
Jestem zniecierpliwiona , kiedy się spóźniasz Przykro się robi, kiedy ktoś ciągle się spóźnia na spotkanie
Poczułam się przygnębiona. Ludzie czują się olani, gdy nie inni nie mają dla nich czasu.

Krok 3 – Określenie własnych potrzeb

Na tym etapie określamy własne potrzeby, nie normy i przekonania społeczne, odpowiadamy sobie na pytanie – czego JA tak naprawdę chcę?

Powszechnie nie mówimy wprost na czym nam zależy. Używamy osądów, diagnoz, krytyki, interpretacji zachowań innych, ubieramy nasze potrzeby w te różne formy, mając nadzieję, że nasz rozmówca wpadnie na to co jest dla nas ważne?  W komunikacie ukrytym druga strona słyszy tylko krytykę, co powoduje szybką reakcję obrony przez atak (język szakala)

Potrzeby własne Potrzeby społeczne ( normy, przekonania)
Nie chcę czekać na Ciebie kiedy się spóźniasz. Nikt nie lubi czekać na umówione spotkanie.
Chciałabym chwilę z Tobą porozmawiać Nie widać, że jest mi przykro i chcę pogadać?

Krok 4 – Prośba

Na tym etapie komunikujemy wprost swoje prośby, odpowiadamy sobie na pytanie – czego JA oczekuje od innych?

Krótko, zwięźle i na temat, w formie twierdzącej, w pierwszej osobie liczby pojedynczej.  Wyrzucamy z głowy schemat, że ktoś wie co chcemy powiedzieć – gdy mówimy „zjadałabym coś” nie jest to jednoznaczne z powiedzeniem „Zrób mi proszę kanapkę z serem”

Prośba wprost Prośba typu domyśl się
Jestem zniecierpliwiona, kiedy nie przychodzisz na czas, potrzebuję informacji, że się spóźnisz, żeby na Ciebie nie czekać. Następnym razem to się nie powtórzy.
Potrzebuje kontaktu z Tobą i chciałabym chwilę z Tobą porozmawiać. Chyba widać o co mi chodzi?

Źródło: https://tyibiznes.com.pl http://dziecisawazne.pl/   http://www.solaris-rozwojosobisty.pl/    http://mamadu.pl/     http://www.profnet.org.pl/

Zagubiony człowiek, Zdowie fizyczne i następstwa w podświadomości i … na odwrót. Łazariew

Zagubiony człowiek stał się dzisiaj zbyt ufny. Zdrowie fizyczne jest ściśle związane z podświadomością powstają bardzo złożone zależności i następstwa

Wiele procesów zachodzących obecnie w życiu jest skierowanych na usunięcie blokady pomiędzy świadomością i podświadomością człowieka, a wszystko, co przenika do podświadomości, jest wskazówką do działania i zaczyna aktywnie funkcjonować.

swiatłoO ile sto, sto pięćdziesiąt lat temu szturmem podświadomości zajmowały się głownie sztuka, filozofia i niektóre szkoły ezoteryczne, to teraz do tego procesu dołączyła już medycyna.

Logika świadomości człowieka jest skierowana na przeżycie ciała fizycznego, logika podświadomości – na zachowanie i rozwój struktur duchowych, dlatego próby ich mechanicznego połączenia mogą w wielu sytuacjach doprowadzić do zagłady jednego z nich.

Obecnie podświadomość człowieka pochłania energetyczne “brudy” z niebywałą prędkością i nie tylko dlatego że wielu próbuje się tam przedostać lecz także dlatego, że zagubiony człowiek stał się dzisiaj zbyt ufny. Wystarczy okazać chociaż jeden procent niedowierzania w stosunku do otrzymywanej informacji i podświadomość będzie przed nią zablokowana.

Negatywne uczucia i emocje po przeniknięciu do podświadomości przestają być kontrolowane przez człowieka, a ponieważ zdrowie fizyczne jest ściśle związane z podświadomością powstają bardzo złożone zależności i następstwa.

Autor: Siergiej Łazariew

RAMTHA – Kim jesteśmy naprawdę. Jak Tworzymy Swoją Rzeczywistość.

Czym jest rzeczywistość?

Kim jestem? Obserwatorem? Ofiarą? Katem? Twórcą?

Świadomość i energia tworzą naturę rzeczywistości. Czym zatem jest rzeczywistość? imagesCAPE7S1K

Rzeczywistość składa się z ludzi, miejsc, rze­czy, czasów i wydarzeń w waszym życiu. Całe wasze życie toczy się dokładnie tak, jak je sobie stworzyliście. Nie możecie winić innych za to, że w nim uczestniczą. Jesteście twórcami, a nie ofiarami – to naturalny stan waszego jestestwa. Nie jesteście ofiarami losu. To, co powiedziałem spowoduje, że niektórzy z was zaczną się czuć niewygodnie. Dzieje się tak dlatego, ponieważ macie wiele zahamowań i wypełnia was poczucie winy, ale tak nie musi być. Dlaczego w dalszym ciągu coś was prześladuje? Ponieważ wy sami jesteście uczepieni danej rzeczywistości i uważacie, że ktoś ponosi za nią odpowiedzialność. Albo ktoś wam coś zrobił, albo wy coś komuś zrobiliście, albo też kogoś do czegoś zmusiliście, ta osoba to zaakceptowała i teraz wy się źle z tego powodu czujecie. Wszystkie akcje wynikają z samodeterminacji. Chcę, żebyście o tym pamiętali. Możecie odzyskać całą waszą moc, mówiąc: „Ja to zrobiłam/em. Nikt inny”. Tylko bardzo rozwinięte osoby są do tego zdolne. Powiedzenie czegoś takiego nie przychodzi łatwo. Czyż to nie prawda? Jest znacznie łatwiej winić innych zamiast samemu wziąć odpowiedzialność.

Obwinianie innych jest jedną z przyczyn, które powodują, że znajdu­jecie się w pułapce koła reinkarnacji. Wracacie tutaj, ponieważ chcecie wszystko naprawić, ale jest zbyt łatwo wskazać palcem na kogoś innego i powiedzieć: „To twoja wina”. Tak zachowuje się niedojrzała osoba, która jest żyjącym trupem. Jak postępuje ktoś oświecony? Taki ktoś,bez względu na ból, którego doświadcza, potrafi powiedzieć: „Ja stworzyłem moje życie. Biorę całkowitą odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłem i nikogo za nic nie winie. Wszystko jest moim dziełem”.

Dlaczego to niesie ze sobą wyzwolenie? Ponieważ w jednym momencie pokazuje wam istotę waszej własnej potęgi. Jesteście Obserwatorami.

W jaki sposób możecie posiąść w życiu moc mistrza? Uwalniając swój umysł od obwiniania innych i cierpiętnictwa, uwalniając się od przeszłości jako takiej. Uwolnienie się od niej przywróci wam moc, ponieważ jeżeli potrafiliście stworzyć tyle cierpienia, jeżeli całe wasze życie było wypeł­nione poczuciem winy, niepewnością, strachem, wstydem, jeżeli w ten sposób przetrwoniliście wasze życie, to stało się tak wyłącznie dlatego, że jako Obserwatorzy trzymaliście wasze problemy „na orbicie”. Co się stanie, kiedy to sobie uświadomicie? Wszystko ulegnie zmianie. Czyż nie wiecie, że przebaczenie nie polega na tym, by prosić o nie ludzi, ale by ich uwolnić. Żadna duchowa osoba nigdy nie pozwoli, by jej umysł był na długo pełen poczucia winy i wstydu. W momencie, kiedy wiedza rzuci na nie światło, pozbędzie się ich bardzo szybko.

Co się stanie, kiedy powiecie: „Ja to stworzyłem/am„? Pomyślcie o tym. Jaka była pierwsza próba, przez którą musiał przejść wasz Święty Duch, kiedy wziął w posiadanie ciało? Jakie mieliście tendencje? Być może powinniście robić to, co zrobiliście. Być może waszym pierwszym zadaniem było sfinalizowanie niedokończonego biznesu. Większość z was nigdy nie przeszła tej próby, nigdy jej nie zaliczyła, by podjąć się czegoś nowego.

Co się stanie, kiedy nagle powiecie: „Sam stworzyłem/am moje życie”?

Ach, coś się w was skręci i wykręci. Będziecie chcieli być mądrzejsi od waszej duszy. Coś nie pozwoli wam w pełni wszystkiego zrozumieć, ponieważ wasze cierpienie wypełnia was dumą. Aroganccy ludzie są dumni ze swojego cierpienia i duma nie pozwala im się od niego uwolnić, ponieważ to ich mierzi. Możecie powiedzieć: „Cóż, taki/taka właśnie jestem”. Na co odpowiem: „Z całą pewnością tak jest i możecie się tym cieszyć, bo to jest wasza kreacja„. Cóż by się stało, gdybyście się wznieśli ponad wasze postawy i wyrzucili je przez okno? Cóż takiego mogłoby się wam przydarzyć? Wiele rzeczy, ponieważ znaczyłoby to, że zmieniliście wasz sposób myślenia.

RAMTHA ,,Kim jesteśmy naprawdę,,

Spotkanie z Regresją. Rozprawa z Przeszłością. Uwalnianie Blokad. Anna Aniela Pokora Alaneiz.

Regresja. Uwalnianie Blokad. Rozprawa z Przeszłością.

Spotkanie z Regresją. Rozprawa z Przeszłością. Uwalnianie Blokad.

REGRESJA Bydgoszcz

Zapraszam na Spotkanie z Regresją. Rozprawa z Przeszłością . Uwalnianie Blokad,  które odbędzie się w Bydgoszczy od 3 do 5 września.

Regresja jest jedną z metod  terapeutycznych.  Polega ona  na powolnym cofaniu się pamięcią do czasu, kiedy zaistniało traumatyczne wydarzenie (proces zwany ogólnie w psychologii regresją).

Przeżycia, których doświadczyliśmy w przeszłości, stanowią swego rodzaju blokadę, która ma wpływ na całe życie człowieka. Regresja jest metodą usunięcia tej blokady. Umożliwia ona zmianę uwarunkowań zakodowanych w podświadomości, stwarzając możliwości otwarcia się na nowe postrzeganie świata i rzeczywistości.  Jest to jedna z lepszych metod uwalniania emocjonalnych blokad zalegających w naszej podświadomości. Brak oczyszczenia na poziomie fizycznym, emocjonalnym, duchowym i energetycznym powoduje  bardzo często dyskomfort w codziennym życiu i związkach z innymi ludźmi. Nie mamy wówczas możliwości przeżyć, doświadczać  życia w pełni tu i teraz.

gfgfdgfdgdfgfgdgdfgPodczas regresji możemy także dowiedzieć się czegoś o innych życiach, odnaleźć bliskie nam osoby i związki z obecnymi partnerami.

Zapraszam serdecznie. Ilość miejsc ograniczona. Konieczna wcześniejsza rezerwacja telefoniczna, emailowa bądź facebookowa.

Sesja indywidualna 1,5-2 godzinna, koszt 150 zł.
Prowadzenie: Aniela Anna Pokora. Alaneiz.
uczennica Alicji Rospond i Henryka Markowskiego.
Zapisy Anna: 531-503-751
I termin weekend: 3-4 września
II termin w tygodniu: poniedziałek – wtorek 5 września
Lokalizacja: I termin Warsztat Elemiah Warsztat na Lipowej
więcej: www.elemiah.pl

Proszę udostępnić Wydarzenie swoim Znajomym. Może ktoś z Nich potrzebuje takiego wsparcia.
Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1846697912283529/

Misterium Dźwięków i Wibracji – koncert mis, gongów, kamertonów. Gong and Tibetan Singing Bowl Meditation

bck3_edited
Terapia dźwiękiem

Zapraszamy na koncert niezwykły: misy, gongi i kamertony terapeutyczne.
Piękny masaż komórkowy, podczas którego ciało i umysł wprowadzone zostają w stan głębokiego relaksu, wyciszenia, podobnego do medytacji.
Ciało, pozbawione blokad i napięć, zaczyna odczuwać lekkość i błogi spokój.
Warsztat Elemiah oraz Małgorzata Papała zapraszają.
Miejsce: Lipowa 8, Szkoła Akupunktury Tradycyjnej w Bydgoszczy

Warsztat Elemiah
Warsztat Elemiah

Czas: 6 maja 2015 r., godz. 19.00 – ŚRODA –
Inwestycja: 25 zł
Link do wydarzenia, udostępnij, zaproś znajomych –https://www.facebook.com/events/363350627204989

Warsztat Elemiah Wydarzenia do polubienia:
https://www.facebook.com/Warsztat.Elemiah

Proszę wziąć ze sobą swój ulubiony kocyk, pled, śpiwór, poduszkę. Karimatę. Założyć ciepłe skarpetki i miękkie, wygodne ubranie 🙂 Zapraszamy o 18.50.

więcej: http://elemiah.pl/aktualnosci

Koncerty mis, gongów i kamertonów będą się odbywały od kwietnia WE ŚRODY ! Pierwsza środa miesiąca, czasem także trzecia. Serdecznie zapraszamy! 🙂

Woda mineralna czy źródlana?

Na rynku jest kilkudziesięciu producentów wód źródlanych i mineralnych. Jedni mniej znani, a drudzy wpychający się w każdy bilbord czy reklamę telewizyjną. Jaką wodę powinniśmy pić? Czy ufać „instytutom” gwarantującym jakość danej wody, czy może kierować się sloganami typu „krystalicznie czyste źródła bijące w samym sercu polskich gór” ?

Woda

Źródlana czy mineralna?
Wiele osób kupuje wodę źródlaną, która kojarzy się z czystością i naturą. Czym ta woda różni się od wodymineralnej? Wodę mineralną wydobywa się z wnętrza ziemi z pokładów izolowanych geologicznie od zewnętrznych źródeł zanieczyszczeń. Mają one stabilny skład chemiczny i korzystnie wpływają na zdrowie. Dlatego są one dla nas najlepsze. Wystarczy dokładnie sprawdzić skład etykiety, by ocenić, czy jest wartościowa, czy niewiele różni się od „kranówki”.

Kostki lodu

Minerały w wodzie
To właśnie one, a dokładnie ich ilość stanowi główną różnicę między wodami mineralnymi i źródlanymi. Woda mineralna posiada 2500 mg/l, a lecznicza lecznicza posiada nawet
25 000mg/l cennych minerałów.

Podział wód ze względu na zawartość minerałów

  • niskozmineralizowana – do 500mg/l
  • średniozmineralizowana – od 500mg/l do 1500mg/l
  • wysokozmineralizowana – ponad 1500mg/l

Butelki wody

Przy półce z wodami
Reklamy, bilbordy, akcje zachęcające do picia danej wody są nieważne. Ważna jest etykieta (skład wody). Najlepiej wybierać te wody, które mają powyżej 1000mg/l składników.

Zawartość poszczególnych minerałów

  • magnez (powinno go być ponad 50mg/l)
  • wapń (ponad 150mg/l)
  • siarczany (ponad 250mg/l)
  • wodorowęglany (ponad 600mg/l)

Po wodę z dużą ilością wodorowęglanów powinni sięgać przede wszystkim ludzie cierpiący na refluks żołądkowy lub nadkwasotę. Wodorowęglany neutralizują kwasy żołądkowe i przynoszą szybkie ukojenie podczas zgagi.

Na wysoką zawartość sodu (ponad 20mg/l) muszą uważać Ci, którzy chorują na nadciśnienie, cukrzycę lub serce.

źródło: http://www.pij-wode.pl
  • Gdy jesteśmy poza domem

Zawsze warto mieć w torebce butelkę wody. Polecam 0,5 litra, żebyśmy się nie nadźwigali 🙂 Po wypiciu kawy lub po prostu gdy zaschnie nam w gardle – wyciągamy wodę i pijemy. Nie kupujemy gazowanych napojów i słodzonych soków!

  • Gdy jesteśmy w domu

Zamiast znosić zgrzewki butelek z wodą można zaopatrzyć się w filtr do wody i pić wodę prosto z kranu. Dzięki temu mamy stały dostęp do czystej wody bez wymówek, że woda w butelce się skończyła. Jeżeli jednak nie wyobrażacie sobie pić wody bez bąbelków,pamiętajcie, że po otwarciu ma ona ważność do 24 godzin. Woda filtrowana ma tą przewagę, że zawsze jest świeża. Warto w domu, w zasięgu wzroku mieć szklankę z wodą – będzie nam o sobie przypominać 🙂

  1. Orzeźwia – spożywanie schłodzonej wody skutecznie i najlepiej gasi pragnienie
  2. Dodaje energii oraz chęci do pracy
  3. Utrzymuje równowagę pH ustroju
  4. Zapobiega chorobom serca – badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Kalifornii z udziałem kobiet i mężczyzn wykazały, że osoby, które w ciągu dnia spożywają około 2 litrów wody, rzadziej chorują na serce
  5. Nawilża skórę – spożywanie odpowiedniej ilości wody w ciągu dnia nadaje skórze zdrowy wygląd. Skóra staje się odpowiednio nawilżona, jędrna, spłycają się zmarszczki
  6. Poprawia metabolizm – pomaga utrzymać odpowiednie uwodnienie komórek
  7. Uśmierza ból – picie wody nie tylko łagodzi ból głowy, który najczęściej spowodowany jest nieodpowiednim uwodnieniem tkanki mózgowej
  8. Usuwa toksyny – woda oczyszcza organizm z toksyn
  9. Zapobiega chorobom nerek – nerki do prawidłowej pracy wymagają odpowiedniej ilości wody, aby mogły skutecznie filtrować produkty przemiany materii
  10. Chroni przed nowotworami – spożywanie odpowiedniej ilości wody zapobiega występowaniu raka pęcherza oraz jelit
  11. Zapobiega zaparciom – woda zawarta w pożywieniu w układzie pokarmowym zwiększa objętość błonnika oraz mas kałowych
  12. Reguluje temperaturę ciała – jest to szczególnie ważne dla sportowców oraz osób pracujących fizycznie
  13. Pomaga utrzymać ciążę – wody płodowe stanowią środowisko życia dla płodu. Ponadto niedobór wody w organizmie kobiety prowadzi do zaburzeń krążenia krwi
  14. Poprawia koncentrację i zdolności umysłowe – niedobór 2% wody powoduje problemy z koncentracją oraz spowalnia proces uczenia
usuniete
Usunięte wody 1
ranking_wod_mineralnych_wprost__tresc_7
1234
Usunięte wody 2
11