Jak przeżyć ZAWAŁ serca gdy jesteś sam

JAK PRZEŻYĆ ZAWAŁ SERCA GDY JESTEŚCIE SAMI?

Ponieważ wielu ludzi przeżywa udar serca bez pomocy, warto wiedzieć, że osoba której serce bije nieprawidłowo mając udar i czuje się wyczerpana, ma do dyspozycji 10 sekund zanim straci świadomość.

554163_494469267285784_2115084126_nMożna sobie pomóc i przedłużyć ten czas poprzez oddech i kaszel, które powinny się powtarzać bez przerwy co 2 sekundy, dopóki nie dotrze pomoc, albo dopóki ktoś nie odczuje że serce znów bije normalnie. Pomóc sobie można przez kaszel, głęboki, energiczny, powtarzający się (bez ustanku). Należy wziąć głęboki wdech przed każdym kaszlem i kasłać tak, jak by się chciało wyrzucić z głębi płuc flegmę.

Głęboki oddech wnosi tlen do płuc a ruch związany z kaszlem ugniata serce i podtrzymuje cyrkulację krwi. Ciśnienie przez takie ugniatanie serca może wrócić do normalnego stanu. W ten sposób postępując ofiary udaru serca mogą nawet dotrzeć do szpitala.

Zawał mięśnia sercowego – zawał serca, atak serca – martwica mięśnia sercowego spowodowana jego niedokrwieniem na skutek zamknięcia tętnicy wieńcowej doprowadzającej krew do obszaru serca.

Zawał mięśnia sercowego jest postacią choroby niedokrwiennej mięśnia sercowego (obok nagłej śmierci sercowej, dławicy sercowej, przewlekłej choroby niedokrwiennej serca i tzw. „kardiomiopatii” niedokrwiennej). W krajach europejskich choroby układu krążenia (w szczególności serca, tętnic i żył) są najczęstszą przyczyną zgonów. Z powodu schorzeń sercowo-naczyniowych, w tym zawału mięśnia sercowego, umiera dwa razy więcej osób niż z powodu chorób nowotworowych.

Objawy subiektywne:

bardzo silny ból w klatce piersiowej (może być znacznie osłabiony lub nawet nieobecny u osób chorych na cukrzycę), odczuwany na dużym obszarze klatki piersiowej, trwający ponad 20 minut (dłużej niż w dławicy piersiowej), stale narastający, nieustępujący po odpoczynku i po nitratach (nitrogliceryna), piekący, dławiący, rozpierający, promieniujący do szyi, żuchwy, lewej kończyny górnej (lub obu), a także na, brzuch i plecy.
panika, lęk przed śmiercią
duszność zwłaszcza u osób starszych i z rozległym zawałem (duży obszar martwicy)

Objawy obiektywne:

– bladość
lepki pot (zimne i wilgotne powłoki skórne)
spadek ciśnienia tętniczego
– tachykardia – wzrost częstości akcji serca, lub inne zaburzenia tętna
– pobudzenie ruchowe
– osłabienie
– mdłości i wymioty
zawroty głowy lub omdlenie
silne zabarwienie rąk, stóp, warg
kołatanie serca (chory czuje, że jego serce mocno bije)
– zmiany osłuchowe w płucach
– temperatura do 38,5 °C

ljljhjhNajczęstsze czynniki ryzyka:

Zawał mięśnia sercowego występuje na ogół po 40. roku życia, częściej u mężczyzn niż u kobiet, zwłaszcza u osób otyłych i z nadciśnieniem tętniczym. Do czynników ryzyka należą:

– starszy wiek (wiek krytyczny: u mężczyzn 32-50 lat, u kobiet 45-70)
– płeć męska
palenie tytoniu
nadciśnienie tętnicze
– inne przyczyny przerostu lewej komory serca (przerost po stosowaniu leków sterydowych)
– wysoki poziom cholesterolu
– zaburzona proporcja pomiędzy cholesterolem LDL i HDL
– wysoki poziom trójglicerydów
niedobory witamin grupy B, zwłaszcza kwasu foliowego
wysoki poziom kwasu moczowego
brak aktywności fizycznej
osobowość typu A (typ osobowości, charakteryzującej się wysoki poziom stresu, wywołanym presją czasu, tendencją do zachowań rywalizacyjnych, wysokim poziomem ambicji, agresywnością i wrogością wobec innych)
marskość wątroby (i wynikające z niej zaburzenia metaboliczne)
– cukrzyca
– predyspozycje rodzinne i genetyczne (zawał w rodzinie w wywiadzie)
otyłość (zwłaszcza brzuszna)
– przebyty uprzednio zawał mięśnia sercowego
– wysoki poziom białka ostrej fazy (białko C-reaktywne, CRP)
– wysoki poziom homocysteiny

Pierwsza pomoc przy zawale:
Pomoc przedlekarska.
– ułożyć chorego w pozycji półsiedzącej (o ile jest przytomny) lub bocznej ustalonej (jeśli jest nieprzytomny)
– wezwać pomoc medyczną
– kontrola tętna i oddechu (jeśli ustanie praca serca i oddech należy rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową).
– w warunkach domowych należy podać 300–500 mg aspiryny doustnie i 0,4-0,8 mg nitrogliceryny podjęzykowo i natychmiast wezwać karetkę.
nie podawać nitrogliceryny przy objawach wstrząsu: pacjent blady, zlany zimnym potem. Nie wolno podawać preparatów zawierających diklofenak, odradza się podawanie glikozydów nasercowych czy jakichkolwiek innych leków (w tym nasercowych lub nadciśnieniowych).

Ostry zawał serca jest stanem naglącym, wymagającym szybkiej interwencji medycznej.
Jednak około 60% chorych umierających z powodu zawału, ginie w pierwszej godzinie choroby – najczęściej jeszcze przed uzyskaniem kwalifikowanej pomocy lekarskiej.
Jeśli ból w klatce piersiowej utrzymuje się około 15 minut, nie należy zwlekać z wezwaniem pomocy.
Pierwsza godzina ataku serca jest rozstrzygająca, jednak w praktyce sprowadza się to do pierwszych 4 godzin. Opóźnienie leczenia wynika najczęściej z winy niezdecydowanego pacjenta (ociąganie się z wezwaniem pomocy lekarskiej dotyczy 62% pacjentów).

Powiedzcie o tym jak największej liczbie ludzi. Według kardiologa, jeśli każdy kto widzi ten post i podzieli go z 10-cioma ludźmi, bądźcie pewni, że ocalicie chociaż jedno życie…

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zawa%C5%82_mi%C4%99%C5%9Bnia_sercowego

www.elemiah.pl

Przywiązanie – więzieniem?

Przywiązanie sprawia, że ganiamy jak psy za kością. Można przywiązać się nawet do religii buddyjskiej czy innej, która głosi potrzebę nieprzywiązania.

Gdy jednak przetniemy przywiązanie, poczujemy się swobodnie.

Czy wiesz dlaczego coś lub ktoś cię irytuje? Odpowiedź z mojej strony i ze strony nauk bon czy jogi jest tylko jedna: jesteś przywiązany. Tak, właśnie ty masz problem.
Dziś irytują nas najdrobniejsze rzekkjhgkujhczy, nawet poruszająca się na wietrze firanka albo piszczący pies, przypominający nam o potrzebie wyprowadzenia go na dwór. Otwarte okno może cię irytować, plamka na ubraniu może doprowadzić cię do furii.
Każdy ma własny zakres przywiązań. Dla niektórych powodem do gniewu będzie brak papierosa czy alkoholu.
Zauważ swoje przywiązanie i je rozluźnij, popuść, rozpuść. Powiedz sobie: wiem, że jestem bardzo przywiązany do wielu rzeczy, ale mogę to zmienić. I możesz to zrobić.
Najważniejsza jest świadomość – ważniejsza od ćwiczenia energetycznego, oczyszczającego od przywiązania. Możesz poprzez samą świadomość oczyścić czerwony kanał boczny, związany z przywiązaniem.
Zostaw wszystko by wziąć wszystko.
Przywiązanie ma jedną wielką wadę: ogranicza nas do wąskiego zakresu rzeczy i zjawisk. Jeżeli chcesz „wziąć od życia wszystko”, tj. jeżeli chcesz się zrealizować w każdym kierunku, świecić jak słońce na niebie, zostaw przywiązanie do poszczególnych osób i rzeczy, wydarzeń i miejsc, doznań, uczuć itd.
Porzuć nawet przywiązanie do swojej konkretnej osobowości.
Świadomość połączy cię wtedy ze wszystkim w nowy, świeższy, głębszy, żywszy sposób. Odkryjesz nowego siebie, nowy świat, nowych ludzi – choć nic się nie zmieni, wszystko stanie się nowe.
Uświadamiaj sobie przywiązanie gdy się pojawia. Nie walcz z nim, tylko bądź go świadomy. Pozwól mu się w pełni przejawić w twojej świadomości. Zgłębisz je i rozpuścisz. Stanie się to drogą naturalną, poprzez samowyzwolenie.

wolnosc-600-400W taki sposób praktykuje się samowyzwolenie w tybetańskim dzogczen. Nie ma wysiłku włożonego w wyzwalanie, nie ma walki, jest odkrywanie prawdziwego, iluzorycznego podłoża przywiązania i niechęci oraz opartych na nich przeszkód jak lęk, żal, smutek itd.
Są momenty, gdy poczujesz się bardzo przywiązany. Może to być przywiązanie seksualne. Użyj ich. Zacznij ich używać zamiast dawać im się używać. Zauważysz, że nie musisz podlegać przywiązaniu a z im większej ilości rzeczy zrezygnujesz jeżeli chodzi o przywiązanie, tym więcej osiągniesz sukcesów.
Na przykładzie pieniędzy. Jeżeli odwiążesz się od małych sum, będziesz gotów zarabiać większe.

źródło: blog Mumina

http://muninszaman.blogspot.com/2013/05/zostaw-wszystko-by-wziac-wszystko.html?spref=fb

www.elemiah.pl

Jedz, pij, żuj i choruj… guma do żucia

Ogólne pranie mózgu w telewizorni sprawiło, że gdy zapytasz pierwszego napotkanego człowieka w jakim celu żuje się gumę do żucia, to zapewne otrzymasz odpowiedź jak od zaprogramowanego komputera, iż jest to niezbędne po posiłku  – by mieć zdrowe i czyste zęby. Dlaczego? Bo spada pH w ustach. A jak pożujesz sobie gumę to Ci wzrośnie. Czyżby?

No to weźmy sobie pod lupę te drogocenne, przywracające pH w ustach skarby zawarte w dostępnej w każdym kiosku gumie do żucia. Oczy wywrócą nam się dzisiaj z… Orbit! I to bez cukru. Zaczynamy.

Producent na swojej stronie internetowej cierpliwie jak otępiałym przygłupom tłumaczy, że rzecz rozbija się o… ślinę. Ślina w istocie alkalizuje i to jest akurat prawda. Żucie (np. gumy) powoduje, że śliny mamy więcej, a ta nas chroni przed próchnicą. Tzn. wrrrróć – zdaniem producenta to guma pomaga neutralizować kwasy zwiększające ryzyko rozwoju próchnicy bo pomaga zwiększać wydzielanie śliny. Nie zapomnij wziąć do gęby po każdym posiłku, bo: „bezcukrowa guma do żucia Orbit przywraca optymalny poziom pH w ustach!”. Pogięte? Też tak myślę.

orbit_spearmint__drazetki__4290171-300x175

Oto dosyć popularna guma o smaku łagodnej mięty (Spearmint). Zobaczmy co my tu mamy:

SKŁADNIKI: SUBSTANCJE SŁODZĄCE SORBITOL, IZOLMAT, MALTITOL, ASPARTAM, SÓL ASPARTAMU – ACESULFAM, ACESULFAM K; BAZA GUMOWA (ZAWIERA LECYTYNĘ SOJOWĄ), AROMATY, SUBSTANCJA GLAZURUJĄCA WĘGLAN WAPNIA, SUBSTANCJA UTRZYMUJĄCA WILGOTNOŚĆ GLICEROL, ZAGĘSTNIK GUMA ARABSKA, BARWNIK E171, SUBSTANCJA GLAZURUJĄCA WOSK CARNAUBA, PRZECIWUTLENIACZ BHA.

W składzie mamy niemal same chemikalia – substancje silnie zakwaszające ustrój. Tu nic nie podnosi pH ani w ustach ani w dalszej części przewodu pokarmowego. Podnosi to mi się jedynie ciśnienie jak czytam jakie trucizny guma do żucia zawiera, a ślina zbiera mi się odruchowo, by splunąć z obrzydzeniem na cały ten  koktajl chemikaliów podrasowanych dla niepoznaki poliolami oraz na tych, którzy takie coś sprzedają istotom ludzkim. Ale po kolei.

Substancje słodzące: sorbitol (E420), mannitol (E421) i izomalt (E953): w miarę niegroźne poliole. Nie są toksyczne, choć w większych ilościach mogą spowodować rozwolnienie jako że wiążą wodę w jelitach.

Aspartam (E951), sól aspartamu – Acesulfam (E962), Acesulfam K (E950): toksyczne syntetyczne słodziki powiązane z uszkodzeniami DNA, wadami płodu i nowotworami. Długoterminowe oddziaływanie na organizm ludzki – nieznane. Substancje te odkryto bowiem przypadkiem w latach 80-tych, a ponieważ okazało się, że są diabelnie słodkie – biegusiem zaczęto trzepać na tym fakcie kasę. Wcale nie miały nawet służyć jako słodzik i nie w takim celu je w laboratorium otrzymano. Niemniej jednak zaczęto masowo dosypywać je gdzie się da, bo akurat wybuchła moda na odchudzanie i „zero kalorii” oraz „bez cukru”. Do dziś nikt nie schudł na nich ani grama, wręcz przeciwnie – grubasów przybywa. Aspartam jest źródłem fenyloalaniny. Kumuluje się w ludzkim organizmie, w wątrobie metabolizuje do formaldehydu. Oczywiście jest „dopuszczony” przez odpowiednie instytucje i oficjalnie figuruje jako nieszkodliwy. Nasze dzienne zapotrzebowanie na te substancje wynosi jednak 0,000 gramów na dobę.

Baza gumowa: domyślnie ropopochodne polimery. Na dokładkę lecytyna sojowa. Czy z soi GMO tego producent nie pisze. Możemy się jedynie domyślać, że raczej NIE z tej uprawianej organicznie :)

Aromaty: nawet nie silą się dopisać czy naturalne. Należy rozwiązać w tym celu mały rebus i sobie wydedukować. Mięty tam nie ma ani grama. Nie widnieje w składzie „miętowej gumy”. Zatem syntetyczne chemikalia.

Substancja glazurująca węglan wapnia (E170) : pomimo nazwy nie licz na źródło wapnia. To kreda. W większych ilościach powoduje zaparcia i bóle brzucha.

Substancja utrzymująca wilgotność: glicerol (E422): czyli inaczej gliceryna, metabolizowany do postaci tłuszczu, niewskazany dla diabetyków, długotrwałe zażywanie w nadmiarze może powodować zaburzenia pracy serca, może obniżać koncentrację i negatywnie wpływać na jasność umysłu.

Zagęstnik guma arabska (E414): zasadniczo nieszkodliwa, choć może powodować alergie.

Barwnik E171 czyli dwutlenek tytanu: podejrzewany o rakotwórcze działanie. Zakazany w wielu krajach. W Polsce zabroniony do lat 90-tych, figurował na liście jako „podejrzany”. Potem nastąpił cud nad Wisłą i oto nasz „podejrzany” zostaje nagle „dopuszczony” i oficjalnie wpisany na listę jako „nieszkodliwy”! Nie chce mi się grzebać na podstawie jakich badań i który urzędas to podpisał. Jeśli chodzi o mnie osobiście, to E171 figuruje u mnie na liście tych, których ma się w d*pie, czyli nie spożywam ani nie kładę na skórę niczego co go zawiera (jest uwielbianym przez producentów kosmetyków „filtrem UV” we wszelakich kremach i lotionach przeciwsłonecznych, szukajcie Titanium Dioxide w składzie INCI).

Substancja glazurująca wosk carnauba zasadniczo nieszkodliwy, choć może powodować alergie.

Przeciwutleniacz BHA (E320): czyli butylowany hydroksyanizol. Toksyczny związek uszkadzający wątrobę i podwyższający poziom cholesterolu. Podobnie jak E171 zabroniony do lat 90-tych  w Polsce. Potem jednak uznany za „dopuszczony”. Nawet bardzo „poprawna politycznie” czyli będąca niezmiernie „po linii i na bazie” Wikipedia stwierdza co następuje: „Wykazuje działanie kancerogenne, ulega przekształceniu w pochodne chinonowe. Może wywierać toksyczny wpływ na nerki, wywoływać wysypkę, pokrzywkę, rzadko duszność.” W wielu krajach obowiązuje zakaz dodawania go do żywności przeznaczonej dla dzieci.

To może choć guma dla dzieci ma bezpieczniejszy skład? A gdzież tam!

SKŁADNIKI: SUBSTANCJE SŁODZĄCE SORBITOL, KSYLITOL, MANNITOL, ACESULFAM K, ASPARTAM; BAZA GUMOWA (ZAWIERA LECYTYNĘ SOJOWĄ), REGULATOR KWASOWOŚCI MLECZAN WAPNIA, SUBSTANCJA UTRZYMUJĄCA WILGOTNOŚĆ GLICEROL, AROMATY, PRZECIWUTLENIACZ BHA. ZAWIERA LUKRECJĘ.

Z substancji słodzących dodano działający antybakteryjnie na zęby ksylitol zamiast izomaltu. Ksylitol ma przekonać mamusie jaka guma jest zdrowa dla ząbków ich pociech. Wywalono sól aspartamu acesulfam (też mi ulga!) ale zostawiono aspartam, acelsulfam K i rakotwórczy przeciwutleniacz BHA! Kompletne draństwo!

Dodatkowo na niektórych opakowaniach widnieje napis „zawiera wapń”, no proszę jaki zdrowy produkt dla dzieci.

orbit-z-wapniem

Owszem zawierać zawiera – dodano mleczan wapnia ale… nie wiadomo jaki. Tymczasem D- i L- mleczany (izomery przestrzenne) nie powinny by podawane małym dzieciom, ponieważ nie produkują one jeszcze odpowiednich enzymów w wątrobie potrzebnych w prawidłowym metabolizmie tych form mleczanów.

Zawiera lukrecję. Lukrecja oprócz dobroczynnych właściwości ma też drugą twarz: wypłukuje z organizmu drogocenny potas i podnosi ciśnienie krwi ponieważ zawiera glicyryzynę. Zawiera też fitoestrogeny, które są pomocne przy zaburzeniach miesiączkowania oraz w menopauzie, podnoszą też libido, lecz niekoniecznie są wskazane dla małych dzieci. Jeśli zbyt często spożywa się produkty, w których skład wchodzi lukrecja, zwiększa się ryzyko wystąpienia nadciśnienia. Na wszystkich herbatkach ziołowych gdzie jest lukrecja w składzie widnieje zawsze ostrzeżenie typu „Zawiera lukrecję – nie może być spożywane w nadmiarze przez osoby cierpiące na nadciśnienie”.  Na gumie dla dzieci ostrzeżenia nie ma żadnego.

Dzieci z reguły nie mają nadciśnienia. Ani chorej wątroby. Ani raka. Ale zawsze mogą mieć, czy coś stoi na przeszkodzie? Pacjenta trzeba sobie wyhodować od małego, takie czasy. Niech zachoruje na cokolwiek.

Zatrważające jest to, jak agresywnie producent promuje swoje wyroby: już nie tylko w TV czy internecie. Gumy rozdają też gratis (!) w dobrych restauracjach (są ZA DARMO dołączane do rachunku klientowi), poleca je też Polskie Towarzystwo Stomatologiczne (z drugiej strony czego spodziewać się po ludziach, którym udało się wmówić, że toksyczny dla ludzkiego organizmu fluor jest nam jakoby pilnie niezbędny w masowych ilościach „dla zdrowych zębów”? – co to za gagatek z tego fluoru napiszę wkrótce).

Czy jak coś jest dobre to rozdają nam to gratis? Czy producenci warzyw, owoców, prawdziwych miodów, soli morskiej, ksylitolu czy orzechów włoskich muszą nam rozdawać ZA DARMO swoje produkty, wmawiając nam „jakie to dla nas dobre”? W tym szaleństwie jest metoda.

To co żuć? 

Na przykład goździki – paczka goździków to w porównaniu z bajońską (jak na taki skład) ceną chemicznej gumy do żucia koszt zdecydowanie niewielki. Do tego goździki napakowane są zbawczymi antyrakowymi naturalnymi przeciwutleniaczami, mają największą moc antyoksydacyjną w porównaniu do innych przypraw.

 W Indiach po posiłku zwyczajowo stawia się na stole ziarenka kopru włoskiego aby sobie pożuć i odświeżyć usta. Rewelacja! Opakowanie herbatki ekspresowej kopru włoskiego 25 torebek (a w każdej całe mnóstwo odświeżających ziarenek) kosztuje jakieś 3 zł. Najpraktyczniej jest uciąć rożek w herbatce, po użyciu zawinąć i nosić przy sobie w kieszeni lub torebce. Jeśli uda wam się dostać zielony kardamon (ale cały, nie zmielony) to również polecam.

Jeśli masz pod ręką doniczkę z miętą urwij listek i pożuj. Dobra jest też świeża pietruszka i bazylia.

Jeśli natomiast po prostu lubicie żuć gumę i nic innego nie wchodzi w rachubę – wybierzcie się do sklepu zdrowotnego (naziemnego lub internetowego) i zakupcie gumę słodzoną tylko samym ksylitolem. Te gumy nie zawierają chemikaliów i również mają fajne smaki: mięta, cynamon, różne owoce, zielona herbata itd. Kosztują drożej niż chemiczne (ok. 6 zł opakowanie 10 szt.), ale tych chemicznych nie polecam brać do ust pod żadnym pozorem – nawet gdyby to ich producenci Wam za to płacili, a nie vice versa.

Przykładowy skład: Ksylitol (67%), naturalny aromat zielonej herbaty, gliceryna pochodzenia roślinnego (substancja utrzymująca wilgotność), guma arabska (texturizer), niezmodyfikowana genetycznie lecytyna sojowa (emulgator), wosk pszczeli (substancja glazurująca).

Matka Natura dała nam mnóstwo dobrych i alkalizujących organizm rzeczy, abyśmy mogli je sobie żuć wydzielając przy tym dużo przywracającej pH w ustach śliny. Nie dajmy sobie wmówić, że syntetyczny badziew skomponowany z rakotwórczych chemikaliów jest zbawienny „dla zdrowia naszych zębów”. Nie bierzmy do buzi niczego, co organizmowi jest niepotrzebne i obce naturze.

Cała ta chemia gdy dostanie się do przewodu pokarmowego zakwasi organizm, a ten by wyrównać pH płynów ustrojowych będzie musiał pobrać alkalizujące minerały z naszych tkanek, kości i zębów (m.in. magnez i wapń!). Chemiczna guma do żucia nie chroni lecz sprzyja zatem powstawaniu próchnicy, a także osteoporozy, cukrzycy i nowotworów. I nie potrzeba do tego żadnych wielkich „badań naukowych” lecz wystarczy zdrowy rozsądek i podstawowa wiedza z zakresu fizjologii ludzkiego organizmu.

źródło:

http://www.akademiawitalnosci.pl/jedz-pij-zuj-i-cho-ruj-ty-i-twoje-dzieci/

www.elemiah.pl

Medytacja Hawajska – 12 Oddechów. Kahuni

Hawajska medytacja do nawiązania kontaktu z umysłem nadświadomym

lloijhHawajczycy wierzą, że istnieje umysł zwany nadświadomością.

Umysł ten wg nich znajduje się na czubku głowy i to właśnie z niego pochodzą oświecenia znane także jako momenty Eureka.

Kahuni używają tej medytacji w czyli w metodzie wprowadzania ładu do czynienia niezwykłych rzeczy.

Kontakt z nadświadomością jest przydatny gdy poszukuje się rozwiązania do nurtującego problemu lub do znalezienie najlepszej możliwej decyzji do podjęcia. Jest też nadzwyczaj przydatne przy realizacji projektów, aby zacząć na tzw. dobrej stopie.

Medytacja jest prosta i składa się z oddechów.

Oddech 1.
W trakcie pierwszego oddechu, należy wciągnąć powietrze przez nos i skupić się na tym jak przepływa ono przez nos do środka.

Oddech 2.
Skupiam się na tym jak powietrze przepływa przez nos i jednocześnie zwracam uwagę na to jak mój wdech powoduje, że moja klatka piersiowa się podnosi. Jeśli leżę pod kocem czy pod kołdrą to patrze jak podnosi się razem z moją klatką piersiową.

Oddech 3.
Skupiam się na nosie i ruchu klatki piersiowej i zwracam uwagę dodatkowo na biciu swojego serca. Jeśli jestem zrelaksowany tak bardzo, że nie jestem w stanie wyczuć rytmu serca to wykonuje najpierw kilka głębokich wdechów aby pobudzić serce.

Oddech 4.
Jestem skupiony na nosie, ruchu klatki piersiowej i biciu swojego serca. W trakcie tego wdechu skupiam się na całym swoim ciele. Jeśli ten krok nie powiódł się za pierwszym razem to wracam do kroku 3 i staram się skupić na całym swoim ciele raz jeszcze.

Oddech 5.
Czuję że jestem skupiony na całym swoim ciele. Powtarzam więc do siebie. „Jestem gotowy na kontakt z moją nadświadomością”

Oddech 6.
Czuję że jestem skupiony na całym swoim ciele. Powtarzam więc do siebie. „Jestem otwarty na kontakt z moją nadświadomością”

Oddech 7.
Jestem w kontakcie z umysłem nadświadomym. Zadaje mu pytanie i akceptuje pierwszą odpowiedź, która dostałem. Następnie wykonuje akcje w kierunku który dostałem od tego umysłu. Krokiem może być, napisanie czegoś, lub wykonanie telefonu, wyjście po coś, generalnie cokolwiek co można nazwać pierwszym krokiem.

W 7 oddechu jestem już w kontakcie z nadświadomością i jeśli chce to mogę przerwać medytacje w tym momencie lub przejść do następnego kroku wraz z kolejnym oddechem.

Oddech 8.
Wyobrażam sobie jasny słup światła nad sobą, świecący wprost na mój czubek głowy. Mówię do siebie, że teraz przystępuje do regeneracji many. Jest to ważny krok, bo trzeba powiedzieć podświadomości co będziemy robić.

Oddech 9.
Skupiam się na czubku głowy i mówię „Pobieram”

Oddech 10.
Skupiam się na swoim brzuchu gdzie rezyduje większość many i mówię „Gromadzę”

W tym miejscu można się zatrzymać i powtarzać oddech 9 i 10, dowolną ilość czasu w celu regeneracji many. Nie ma limitu na ilość many, którą można zgromadzić. Chyba że ktoś myśli że jest granica wtedy będzie limit.

Jeśli chce to mogę przejść następne dwa kroki, którymi można wysyłać manę w jakimś kierunku, poprzez intencje. Np. marzenie, cel, lub najlepiej informacja co trzeba zrobić, która przyszła od naswiadomości w oddechu 7. W tym celu wizualizuję sobie to coś.

Oddech 11.
Widzę obraz tego czegoś co chce. Kieruję na to swoją uwagę i mówię „Zamierzam”

Oddech 12.
Skupiam uwagę na tym co chce i mówię „Wysyłam”

Można powtarzać od oddechu 9 do 12, jeśli się chcę zmaterializowania czegoś konkretnego.

iuty

źródło:
Robert Drymajło
http://robertdrymajlo.blogspot.ie/

strona główna: www.elemiah.pl
Facebook: https://www.facebook.com/Warsztat.Elemiah

Przebudzenie do Jedności – warsztaty. Oneness. Jarosław Buller.

Gdy ustępuje znikome, a wyłania się Bezgraniczne…

WYZWALAJĄC SIEBIE

24-26 MAJA 2013, POZNAŃ

(pt. 18.00 – niedz. 18.00)

Prowadzi Jarosław Buller
sufi, trener Oneness University; od blisko ćwierćwiecza głoszący wagę
ponadwyznaniowego spojrzenia na dziedzinę wewnętrznego rozwoju człowieka.

 PROCES PRZEBUDZENIA – UAKTYWNIENIE

Czy możliwe, że nasz dotychczasowy sposób postrzegania był rodzajem zaburzenia – niekomunikatywnej mrzonki o wydzielonym „ja”, która wzbudzała rozdźwięk
i zastoje w łączności z Życiem w różnych jego obszarach? Jak najbardziej.

Oto wyzwalający proces odzyskiwania naszej komunikacji z Życiem,
w którym topnieje przyczyna cierpienia:
psycho-fizyczny przykurcz sprawiający wrażenie naszej tożsamości.

Nasze „kanały łączności” oczekują udrożnienia tak, by Wszechobejmujące Życie mogło przez nie przepływać i wyrażać się pogodnie, twórczo i w swobodzie:
związki z „innymi”, kondycja fizyczna i umysłowa, sytuacje życiowe…

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO JEDNI – przyjmuj i dawaj ochotnie

♥ Współdzielenie rozpuszcza oddzielenie.

♥ Gdy przyjmujemy błogosławieństwo lub je przekazujemy, współdzieląc z innymi
i potęgując niewidzialny strumień Życia, wtedy nawzajem pomagamy sobie odnaleźć to, co nas autentycznie łączy, czyni pełnymi, uzdrawia i ubogaca.

♥ Odkrywamy, że To, co prawdziwie Obecne i Boże, zawsze na nas czekało,
zaś ów wcześniej nieobecny w Życiu, był po prostu niczym.

65663_568847949802655_2026407686_n

* Wszystkie praktyki są polskojęzyczne.
*
Koszt: 350 zł (250 zł dla uczestników poprzednich kursów)
*
Jeśli pragniesz tu być, a widzisz przeszkody, proszę, zadzwoń.
*
Szczegółowe informacje: kom. 532 407 207, sufi_jaroslaw@poczta.onet.pl  lub diksza@elemiah.pl

Aktualne informacje nt. Oneness fb : http://www.facebook.com/diksza
http://elemiah.pl/energia/#Oneness
http://elemiah.pl
http://www.onenesspolska.org

Medytacja w miejscu mocy

We środę odbyła się nasza pierwsza medytacja na łonie Przyrody. Zabraliśmy koce, karimaty lub poduchy do siedzenia. Piotr każdemu z nas wręczył świecę. Przedtem, rzecz jasna,  zabezpieczyliśmy ją przed podmuchem wiatru. I żeby przez przypadek nie podpalić lasu. Oczyszczanie aury i możemy zaczynać. Każdy intuicyjnie odnalazł swoje miejsce. Za placami miał konar drzewa, krzak albo strumyk. Miejsce wybraliśmy idealne. Piękne. Spokój, cisza, ostatnie promienie Słońca grzały nam twarze. Blisko nas krzyk ptaków, szelest liści i pomruk wody. Znaleźliśmy nasze Miejsce Mocy. Albo to ono nas odnalazło? Medytowaliśmy nad Żywiołami Przyrody. Nawet nie wiadomo kiedy i medytacja dobiegła końca. A my nadal siedzieliśmy w ciszy. W końcu jednak zrobiło nam się chłodno. Rozgrzała nas gorąca herbata w Elemiahu. Emanował z nas spokój, cicha radość z bycia tu i teraz. Rozmawialiśmy, cieszyliśmy się chwilą i sobą. I postanowiliśmy: chcemy jeszcze! Następna środa też jest nasza. Zaczniemy o 17.00.  Oby tylko pogoda dopisała, jak dzisiaj. Jeżeli masz ochotę – możesz do nas dołączyć 🙂

medytacja-zdjęcie

Medytacja na łonie przyrody

Medytacja w terenie, na łonie Przyrody.

936911_564572293583150_1133184557_n

Cisza, spokój, w oddali strumyk.  A przy tym niedaleko miasta! Medytację poprowadzi Piotr Kamzol.
Spotykamy się 1 maja, we środę, o godzinie 17.00, Warsztat Elemiah. Proszę się ciepło ubrać i wziąć ze sobą dobry humor 🙂 Wstęp wolny! Po medytacji zapraszamy na gorącą herbatkę 🙂

Masaż kręgosłupa z moksoterapią

moxa1-225x300Masaż kręgosłupa z moksą.

Masaż kręgosłupa w cenie 30 zł. Przy zakupie karnetu 10 masaży – terapia moksą gratis. Cena za karnet 270 zł. Z moksoterapią zabieg trwa dłużej.

Moksa lub moxa to sproszkowane ziele piołunu chińskiego. Do wykonania zabiegu moksy potrzebne są stożki wielkości ziarnka grochu. Pobudzanie właściwych punktów akupunkturowych ciepłem ma na celu udrożnienie kanałów energetycznych, żeby energia życiowa Qi mogła swobodnie przepływać przez organizm. Przykładanie czy przybliżanie rozżarzonego ziela do skóry przynosi efekt leczniczy, dzięki działaniu gorąca, które rozszerza naczynia krwionośne i powoduje szybszy obieg krwi.

W trakcie zabiegu moksowania ze spalającej się rośliny uwalniają się też różne związki chemiczne o właściwościach przeciwskurczowych i przeciwbólowych, które wnikają przez skórę.
Przeciwwskazania: nadciśnienie tętnicze, ostre stany zapalne skóry, gorączka.

Działanie: wzmocnienie systemu odpornościowego, lepszy przepływ krwi i Qi.

masaz-kregoslupa-gdynia-physio-sportAkupunktura, moksoterapia, masaż www.elemiah.pl