Izomaltuloza – węglowodany

Intensywny wysiłek fizyczny drastycznie zwiększa zapotrzebowanie organizmu na energię.

Sportowiec potrzebuje średnio 30% więcej kalorii w diecie niż jego nietrenujący rówieśnik. W okresie częstych i długotrwałych treningów należy pamiętać, aby składniki diety będące źródłem energii były przez organizm łatwo trawione, wchłaniane i spalane, a ich nadwyżki skutecznie magazynowane w formie szybko dostępnych zapasów.

Spośród wszystkich składników energetycznych dostarczanych w pokarmie, jedynie węglowodany spełniają powyższe warunki, dlatego ich udział w diecie sportowców jest szczególnie ważny. Ale czy każdy ich rodzaj jest tak samo skuteczny?


Do tej pory producenci preparatów wspomagających wysiłek sportowy zwracali uwagę, by odżywki energetyczne charakteryzowały się możliwie szybką wchłanialnością, co wydaje się szczególnie ważne z punktu widzenia regeneracji powysiłkowej. Jak wynika z badań, spożycie odpowiedniej dawki szybkowchłanialnych węglowodanów bezpośrednio po wysiłku gwarantuje w ciągu 2 godzin 1,5 razy szybsze tempo odbudowy glikogenu mięśniowego. To niezwykle istotne, zważywszy na fakt, że pełna resynteza tego składnika następuje dość wolno i niekiedy potrzeba aż doby, by jego poziom powrócił do właściwej normy. Szybkowchłanialne preparaty oparte o glukozę i maltodekstryny stały się podstawą potreningowej odnowy rezerw energetycznych w mięśniach.
Wysoki indeks glikemiczny powszechnie stosowanych węglowodanów wpływa także na jeszcze jeden „mechanizm”, po spożyciu szybkowchłanialnego cukru następuje wyraźny wyrzut insuliny – silnie anabolicznego hormonu, który między innymi wzmaga regenerację uszkodzonych tkanek.

Stosowanie węglowodanów o tzw szybkim tempie wchłaniania bezpośrednio po treningu jest niewątpliwe istotne z punktu widzenia intensywnych wysiłków wytrzymałościowych (kolarze, biegacze) lub interwałowych (piłkarze), które prowadzą do wyraźnego uszczuplenia rezerw glikogenu w mięśniach. Jednak czy ten rodzaj cukru będzie tak samo przydatny po treningu siłowym?

Zakres zachodzących przemian energetycznych w treningu wytrzymałościowym i siłowym jest diametralnie inny. W pierwszym przypadku zasadniczym źródłem energii dla pracy mięśniowej są węglowodany, w drugim fosfokreatyna. Zatem, czy dawkowanie skoncentrowanej porcji szybkowchłanialnego cukru po treningu siłowym, kiedy organizm nie nadwyręża istotnie zasobów glikogenu, jest zasadne? Jak się okazuje, spożywanie dużej ilości węglowodanów w formie napojów typu Carbo czy wysokocukrowych gainerów, nie ma istotnego wpływu na odbudowę rezerw energetycznych, za to sprzyja rozwojowi tkanki tłuszczowej Oczywiście, można oponować, że celem spożywania węglowodanów nie jest odbudowa glikogenu, lecz dostarczenie organizmowi odpowiedniej porcji energii do syntezy białek. I jest w tym wiele prawdy Spożycie aminokwasów w otoczeniu odpowiedniej porcji węglowodanów pozwala istotnie spotęgować proces anabolizmu i tym samym przyczynić się do wzrostu siły i masy mięśniowej Czy jednak najlepszym do tego źródłem powinny być glukoza i maltodekstryny – węglowodany, które obok uruchamiania procesów anabolicznych silnie potęgują wzrost tłuszczu?
W takich dyscyplinach jak kulturystyka i fitness niezwykle istotne jest, by składniki energetyczne diety cechowały się skutecznym wskaźnikiem anabolicznym, umożliwiającym szybkie tempo regeneracji, ale jednocześnie nie stawały się zagrożeniem dla prawidłowej budowy ciała
Przez ostatnie lata podjęto wiele prób znalezienia odpowiedniego rodzaju węglowodanów, których spożycie po treningu siłowym będzie korelować zarówno ze wzrostem syntezy białek jak również redukcją tłuszczu

Izomaltuloza – nowe, niezwykłe odkrycie

Prawdziwy przełom przyniosło odkrycie izomaltulozy. Chemicznie, ten rodzaj węglowodanów przypomina do złudzenia sacharozę. Podobieństwo jest ogromne.
Jeden i drugi rodzaj cukru jest disacharydem składającym się z glukozy i fruktozy.  Różnica polega w połączeniu obu monosacharydów. W sacharozie, glukoza i fruktoza połączona jest niestabilnym tzw wiązaniem 1,2 glikozydowym, z kolei w izomaltulozie cukry te związane są znacznie bardziej trwałym wiązaniem 1,6 glikozydowym. Jeden i drugi rodzaj wiązania chemicznego jest trawiony przez ustrój człowieka, jednak tempo rozpadu izomaltulozy jest znacznie wolniejsze.

Dla sportowca ma to kolosalne znaczenie! Szczególnie w odniesieniu do zawodników dyscyplin siłowych, których celem jest wzrost masywnej i odtłuszczonej sylwetki. Izomaltuloza ma bardzo niski indeks glikemiczny na poziomie IG=32. To oznacza, że tempo wchłaniania tego składnika jest tak wolne jak białej ugotowanej fasoli.

Spożycie izomaltulozy nie powoduje zatem agresywnego wzrostu cukru we krwi, a tym samym wyrzutu insuliny która potęguje rozrost tłuszczu. Oczywiście nauka dostarcza na to niezbite dowody (J.Nutrition 2007; 137(5):1143-8). Achten i wsp. porównując działanie sacharozy i izomaltulozy dostrzegli znaczną różnicę, jeżeli chodzi o wpływ obu rodzajów cukrów na poziom insuliny i tempo spalania tłuszczu. Jak zauważono w badaniach przeprowadzonych na 10 wytrenowanych sportowcach prowadzących odpowiednio zaprojektowany trening rowerowy, tempo zużywania węglowodanów było wyższe u zawodników spożywających sacharozę niż izomaltulozę. W pierwszej grupie zaobserwowano także wyższy wyrzut insuliny po 30 min od spożycia cukru a także słabsze spalania tłuszczu.
Zasugerowano, że zastąpienie szybkowchłanialnych cukrów izomaltulozą może profilaktycznie hamować rozwój masy tłuszczowej ciała. To niewątpliwie istotna wiadomość nie tylko dla osób borykających się z nadwaga ale także wszystkich sportowców zainteresowanych utrzymaniem wysokiej jakości sylwetki

W przypadku osób uprawiających kulturystykę i fitness warto zwrócić uwagę jeszcze na jeden pozytywny aspekt stosowania izomaltulozy.
Jak wykazano w badaniach Departamentu Żywienia Klinicznego Instytutu Zdrowia i Nauk Biologicznych w Japonii (Metabolism 2007; Jan: 56(1): 115-21) stosowanie izomaltulozy może mieć korzystny wpływ na zwiększenie zatrzymywania wapnia w tkance kostnej, w warunkach niedoboru tego minerału. Jak wiadomo, wiele osób uprawiających kulturystykę ogranicza spożywanie mleka i produktów mlecznych, będących źródłem tego składnika. Stworzenie możliwości lepszego wykorzystania tego składnika wydaje się więc bardzo istotne

Czy izomaltuloza jest bezpieczna dla zdrowia?

Jak dotąd nie ma żadnych informacji, które sugerowałyby, że stosowanie izomaltulozy, nawet w dużych dawkach może odbić się negatywnie na stanie naszego zdrowia. Jest to zupełnie naturalny składnik żywieniowy.

W badaniach (Lina i wsp. Food Chem Toxicol. 2002 Oct; 40(10):1375-81) nie wykazano żadnej toksyczności tego cukru, nie zaobserwowano też negatywnych następstw jelitowych przy dawcę sięgającej 50 g na porcje.

Z analizy różnych prac poglądowych, dobitnie wynika, że izomaltuloza może być doskonałą alternatywą dla sacharozy w diecie jak również dla glukozy i fruktozy. Zwracając uwagę na korzyści ze stosowania izomaltulozy, warto także zaakcentować fakt, że mimo podobieństw do zwykłego cukru, w przeciwieństwie do niego, izomaltuloza nie wywołuje efektu próchniczego. Jej stosowanie wydaje się więc nader korzystne.

Darek Szukała

źródło:

http://www.extralarge.pl/

Masaż Shiatsu metoda, zasady wykonywania, skuteczność

Masaż Shiatsu o pochodzeniu metody, zasadach wykonywania i oddziaływaniu

Shiatsu jest masażem uciskowym wywodzącym się z Japonii. W języku japońskim nazwa oznacza „leczniczy ucisk dłoni”. Nierzadko bywa nazywany także masażem punktowym, akupresurą, akupunkturą bez igieł.

Pochodzenie Shiatsu

Nawiązuje on do mającego kilka tysięcy lat masażu chińskiego (tui-na) i zasad medycyny chińskiej. Szczególnie aktywny w rozwijaniu takiego ujęcia był nauczyciel Shizuto Masunaga. Ale siatsu bardzo mocno nawiązuje także do współczesnej medycyny zachodniej. I owe podejście akcentował zwłaszcza Tokurijo Namikoshi.

Działanie masażu Shiatsu

Przede wszystkim relaksuje i regeneruje oraz zmniejsza poziom bólu.

W układzie mięśniowo-kostnym zwiększa ruchomość stawów i elastyczność mięśni, skutecznie zmniejsza poziom bólów kręgosłupa i kończyn.

Poprawia samopoczucie psychiczne, czyli redukuje stres, zmniejsza poziom depresji, wywołuje równowagę emocjonalną, poprawia kontakt ze swoim ciałem, powoduje wzrost samoakceptacji i poczucia własnej wartości, wyzwala przypływ energii wewnętrznej i pozytywne nastawienie do życia.

Zauważalne są istotne zmiany fizjologiczne, poprawia krążenie krwi, limfy i innych płynów organicznych, poprawia funkcje obwodowego układu nerwowego, zwiększa dokrwienie (dotlenienie i dożywienie) wszystkich tkanek, wzmacnia narządy wewnętrzne (nerki, wątroba, serce, żołądek, śledziona, jelita, płuca).

Badania laboratoryjne wykazują, że masaż Shiatsu zmniejsza poziom hormonów stresowych (noradrenalina, adrenalina, kortyzol), równoważy aktywność obu półkul mózgowych (pomiary za pomocą EEG), poprawia funkcje oddechowe, pobudza receptory nacisku.

Masaż ten powoduje wzrost aktywności nerwu błędnego oraz wzrost aktywności parasympatycznego układu nerwowego (w obrębie układu autonomicznego).

Techniki masażu Shiatsu

– uciskanie kciukiem
– nacisk całą dłonią
– uciskanie czterema palcami dłoni
– pulsowanie ciała całą dłonią lub czterema palcami
– pulsowanie ciała z wykorzystaniem stopy pacjenta
– rotacja w stawach (nadgarstkowy, łokciowy, barkowy, skokowy, kolanowy, biodrowy)
– naciąganie kończyn (dolnej, górnej, jednej lub obu).

Siła nacisku

Szukamy optymalną siłę nacisku dla danego pacjenta. Najlepiej na początku zabiegu uzgodnić, jaki poziom nacisku nie jest nadmiernie bolesny. Zbyt słaby nacisk niekiedy może powodować łaskotanie. Bardziej komfortowo odczuwany jest zazwyczaj nieco mocniejszy nacisk, wykonywany spokojnie i płynnie, dający poczucie oparcia i ugruntowania. Siła tego nacisku nie powinna jednak przekraczać granicy bólu, aby nie wywoływać reakcji spinania się pacjenta.

Punkty akupunkturowe z medycyny chińskiej mogą być lokalizowane także przy pomocy współczesnej aparatury elektronicznej, gdyż wykazują odmienną oporność skóry, niż pozostałe rejony ciała.

Tomasz Piotrkiewicz
masażysta
terapeuta masażu shiatsu
www.elemiah.pl

Po co mi masaż? Wskazania i przeciwwskazania do masażu

Wielu z nas często ma podobne doświadczenie – wracamy z pracy zmęczeni, bolą nas mięśnie, boli nas głowa, nie mamy już sił na nic poza snem, chociaż i w tym stres może nam przeszkodzić.

To właśnie stres jest przyczyną wielu schorzeń, które próbujemy leczyć domowymi sposobami: bóle brzucha i nadbrzusza spowodowane kłopotami trawiennymi, napięcia mięśni i przemęczenie po intensywnym wysiłku fizycznym i intelektualnym, wyczerpanie, bóle pleców. Osoby, które pracują w pozycji stojącej narzekają nie tylko na ból pleców, ale również nóg, kierowcy często nie zdają sobie sprawy, że ich postawa może być przyczyną późniejszych dolegliwości.

Dlatego tak ważne jest aby plecy były wyprostowane a kręgosłup był utrzymywany w swoim naturalnym „esowatym” (S) kształcie. Osoby pracujące przy biurku z pochyloną głową narzekają na bóle głowy, szyi i napięcie mięśni. Głowa przeciętnego człowieka waży około 4-5 kg, taki ciężar musi utrzymywać nasz kark i jego mięśnie. Gdy przechylamy głowę do przodu lub na boki przez dłuższy czas, mięśnie się napinają i powodują ból. Takich przykładów z życia wziętych można wymieniać wiele.

Pamiętajmy jednak, że tabletka przeciwbólowa lub nasenna nie jest dobrym rozwiązaniem. W podobnych sytuacjach cuda może zdziałać masaż. Techniki liczące tysiące lat i sprawne dłonie masażysty przyniosą nam ulgę. Podczas masażu najważniejsze jest rozluźnienie, wtedy masaż na pewno nas odpręży, przyniesie ulgę i doda sił.

Masaż przyda się nam szczególnie gdy chcemy się odstresować, dla dobrej kondycji, potrzebujemy rekonwalescencji,leżymy przez dłuższy czas w łóżku, a więc aby zapobiec odleżynom. Wskazaniami do masażu klasycznego są również nerwice czy otyłość. Poszczególne wskazania możemy podzielić według układów organizmu człowieka. I tak więc w schorzeniach narządów ruchu masaż wskazany jest w stanach pourazowych, a więc po wszelkiego rodzaju stłuczeniach, zwichnięciach i skręceniach, oraz zmianach narządu z przeciążenia, gdy jesteśmy w stanach pooperacyjnych narządów ruchu. Wskazaniem są także przypadki po zdjęciu opatrunku gipsowego celem usunięcia lub rozciągnięcia zrostów oraz poprawy krążenia, choroby kości i stawów przebiegające z przykurczami stawowymi, stany po przewlekłym zapaleniu narządów ruchu (stawów, mięśni, więzadeł i torebek ścięgnistych), a także zmiany w następstwie procesu zwyrodnieniowego i wady wrodzone oraz zaburzenia rozwoju narządów ruchu. Natomiast jeśli chodzi o skórę, masaż zaleca się w zaburzeniach odżywczych skóry, w odmrożeniach, chorobach naczyń krwionośnych i limfatycznych, a także w celach kosmetycznych i celach rozmiękczenia blizn pooperacyjnych i zrostów powstałych po infekcjach domięśniowych. W schorzeniach układu krążenia wskazania obejmują stany obniżonego ciśnienia krwi, choroby obwodowych naczyń krwionośnych, niewydolność krążenia (celem ułatwienia odpływu krwi żylnej i chłonki z kończyn dolnych, stany po przebytych zapaleniach żył kończyn dolnych. Bardzo duże znaczenie ma masaż dla układu mięśniowego. Wskazany jest przede wszystkich w celu zapobiegania i leczenia zaników mięśniowych spowodowanych bezczynnością (np. długotrwałe przebywanie w łóżku), także przy występowaniu zaników mięśniowych pochodzenia neurogennego np. porażenia, niedowłady. Masaż pomaga też w stanach pourazowych mięśni takich jak zmiażdżenia, przewlekłe stany zapalne mięśni. Stosuje się go, aby rozluźnić napięcie mięśni, przy likwidacji skurczów błony mięśniowej naczyń krwionośnych, w celu pobudzenia mięśni gładkich narządów wewnętrznych (poprzez masaż powłok brzusznych wpływa na czynność tych narządów. Należy jeszcze wymienić wskazania do masażu przy chorobach układu nerwowego, są to: porażenia, niedowłady pochodzenia neurogennego, przewlekłe zapalenie nerwów, nerwobóle, zapalenie splotów nerwowych, zespół wypadnięcia krążka międzykręgowego, stany po urazach ośrodkowego układu nerwowego, choroby mózgu i opon mózgowych, choroby naczyń krwionośnych mózgu, przebiegające z niedowładem lub porażeniem mięśni.

Wszystkie wymienione wskazania dotyczą masażu klasycznego. Nie możemy jednak zapomnieć, że są takie choroby i schorzenia, w których nie można wykonywać masażu klasycznego ani żadnego innego. Głównymi przeciwwskazaniami są więc przede wszystkim choroby przebiegające z wysoką temperaturą ciała – powyżej 38°C, masaż może wpłynąć na wzrost temperatury, ponieważ zwiększa krążenie krwi i pobudza pracę mięśni; krwotoki lub możliwość wystąpienia, stany zapalne (ostre, podostre), przerwanie ciągłości skóry w miejscu masażu, wczesny okres po złamaniach, skręceniach, zwichnięciach, zapalenie szpiku kostnego z przetokami. Należy unikać masażu także przy wszelkiego rodzaju zmianach dermatologicznych w miejscu masażu np. łuszczyca, owrzodzenie, wypryski), przy świeżych zakrzepach, chorobach krwi np. hemofilii, niewyrównanych wadach serca, chorobach zakaźnych, tętniakach. Inne przeciwwskazania to ciąża patologiczna,nowotwory złośliwe i niezłośliwe, żylaki podudzia i uda. Trzeba również zapamiętać, że nie stosuje się masażu powłok brzusznych gdy występują choroby wrzodowe z krwawieniem (żołądka, dwunastnicy), choroby jelit z owrzodzeniem i krwawieniem, stany zapalne dróg żółciowych, kamica nerkowa i wątrobowa.

Przy niektórych stanach chorobowych zaleca się stosowanie masażu leczniczego (segmentarnego), gdyż działa on głębiej niż masaż klasyczny czy relaksacyjny, dlatego efekty powinny być widoczne szybciej. Przeciwwskazania do tego rodzaju masażu pokrywają się z przeciwwskazaniami do masażu klasycznego. Również wskazania do masażu leczniczego częściowo zgadzają się z wskazaniami, które wymieniłam wcześniej. Chciałabym jednak je uzupełnić. Otóż masaż leczniczy (oprócz wyżej wymienionych wskazań) zaleca się w chorobach zwyrodnieniowych stawów i więzadeł kręgosłupa, przy zaburzeniach odżywczych kości, przykurczach stawowych, reumatoidalnym zapaleniu stawów, zaburzeniach funkcji tkanki łącznej, zaburzeniach gruczołów wydzielania wewnętrznego. W chorobach układu krążenia takich jak: stwardnienie tętnic obwodowych, choroba Reynauda, choroba Bergera, przewlekłe stany zapalne mięśnia sercowego, zespół płucno-sercowy w okresie pełnej wydolności krążenia, czynnościowe zaburzenia pracy serca, stwardnienie tętnic w cukrzycy, początkowa faza sklerotyzacji naczyń wieńcowych, samorodna sinica kończyn, kurczowe zwężenie żył odprowadzających, guzkowate zapalenie żył, żylaki (powyżej miejsc występowania). Jak już wspomniałam masaż leczniczy ma działanie głębsze dlatego stosuje się go również w chorobach narządów wewnętrznych takich jak czynnościowe zaburzenia i przewlekłe choroby narządów wewnętrznych, zaburzenia napięć ścian narządów wewnętrznych, stany po bakteryjnych zapaleniach narządów wewnętrznych nie wymagające interwencji chirurgicznej, zaburzenia czynności wydzielniczej narządów wewnętrznych.

Jak widać masaż nie musi być tylko i wyłącznie sposobem na relaks, chociaż w dzisiejszych czasach, kiedy żyjemy w ciągłym biegu, jest on również bardzo, bardzo ważny i naprawdę warto się czasem zatrzymać i zafundować sobie dużą dawkę odprężenia jakim może być masaż. Pamiętajmy jednak, że ma on większe znaczenie i odpowiednio stosowany wpływa na nasze zdrowie.


mgr Małgorzata Papała Śliwa

masażysta.

www.elemiah.pl

Bibliografia

  • Magiera L., Klasyczny masaż leczniczy, wydawnictwo „Bio-styl”,Kraków, 2008
  • Magiera L., Kasperczyk T., Segmentarny masaż leczniczy, wydawnictwo „Bio-styl”, Kraków, 2007
  • Horn H.J., Masaż leczniczy dotyk, wydawnictwo H. Bauer sp. z.o.o. Klub dla Ciebie, Warszawa, 2000