Rytuały Tybetańskie – wersja zmodyfikowana

Rytuały tybetańskie w wersji zmodyfikowanej przez  Inkę Jochum.

Wersja ta została opracowana przez Inkę Jochum – kierowniczkę Ośrodka Zdrowia w Schwabing. Autorka postanowiła połączyć swoje wieloletnie doświadczenia z zakresu jogi i gimnastyki z doświadczeniami lekarzy oraz swoich przyjaciół z Tybetu. Powstała w ten sposób wersja rytuałów oparta na kryteriach ortopedii i gimnastyki leczniczej, a jednocześnie nadal posiadająca korzystne działanie lecznicze i odmładzające.

OPIS ĆWICZEŃ

Ćwiczenie 1. Stań prosto, stopy rozstaw równolegle na szerokość bioder. Kolana lekko ugnij. Skup uwagę na punkcie hara (strefa energetyczna) znajdującym się mniej więcej na wysokości trzech do czterech palców poniżej pępka. Postawę masz rozluźnioną, ale wyprostowaną w pionie. Teraz wyobraź sobie, że zapuszczasz korzenie na dziewięć metrów w głąb ziemi. Z wdechem rozpościerasz ręce szeroko na boki, jak dwa skrzydła. Zaczynasz powoli kręcić się wokół własnej osi, pszyspieszając krążenie według własnego uznania. Wzrok kieruj na wybrany punkt na wysokości oczu.

Na koniec złóż razem obie dłonie na wysokości piersi i przy lekko ugiętych kolanach skup wzrok na jednym punkcie ściany na wysokości oczu. Wracaj powoli do równowagi, koncentrując się na oddechu i punkcie energetycznym poniżej pępka. W czasie wirowania mogą wystąpić nudności i zawroty głowy. Jest to zamierzony efekt, gdyż tylko poprzez to skrajne doświadczenie możesz nabrać pewności, że jesteś w stanie sam wrócić do równowagi dzięki oddechowi i skupieniu na centrum swojego ciała.

Ćwiczenie 2. Połóż się na plecach, skieruj uwagę ponownie na oddech i na punkt energii leżący w środku ciała, trzy do czterech palców poniżej pępka.

Przy wdechu podnieś równocześnie głowę i zgięte kolana w kierunku brzucha (spowoduje to naprężenie mięśni w obrębie kręgów lędźwiowych). Przy następnym wdechu wyprostuj obie nogi – rozstawione na szerokość bioder – w kierunku sufitu. Stopy ułóż pod kątem prostym w stosunku do nóg, a kolana i pięty mocno wypręż. W tej pozycji staraj się wytrwać przez trzy do czterech oddechów. Wraz z wydechem opuść najpierw powoli nogi ugięte w kolanach, a następnie – znowu powoli – opuść na podłoże równocześnie głowę i uda.

W czasie przerwy zrób trzy do czterech oddechów. Potem wraz z wdechem możesz przystąpić do ponownego wykonywania ćwiczenia.

Ćwiczenie 3. Uklęknij z obiema nogami ułożonymi na szerokość bioder.

Palce nóg zagnij i oprzyj o podłogę, nogi ugnij pod kątem prostym do podłoża. Dłonie ułóż na podbrzuszu.

Przyjmij całkiem pionową postawę, podbródek oprzyj na piersi tak, aby mięśnie szyi były naprężone.

Pozostań w tej pozycji przez trzy do czterech oddechów. Przy kolejnym wdechu przenieś ręce ruchem kolistym ponad głową do tyłu i oprzyj je na udach poniżej pośladków, wychyl się łukiem do tyłu.

Natępnie wykonaj ćwiczenie wyrównawcze. W tym celu oprzyj pośladki o piety, czoło o podłogę, ręce i barki spoczywają rozluźnione obok nóg. Dłonie skierowane ku górze. U początkujących czas odpoczynku w tej pozycji powinien być równy czasowi wykonywanego uprzednio ćwiczenia.

Ćwiczenie 4. Usiądź, wyprostowane ręce oprzyj na dłoniach koło pośladków. Rozluźnij palce i dłonie, przy czym palce powinny być nieco rozwarte. Skłoń głowę tak, aby broda była oparta o klatkę piersiową i naprężyła mięśnie szyi. Podciągnij nogi ku górze, stopy rozstaw na szerokość bioder, równolegle do siebie. Wyobraź sobie ponownie, że zakorzeniasz się na głębokość dziewięciu metrów.

Przy kolejnym wdechu podnieś powoli miednicę, rozluźnij klatkę piersiową, barki i pachwiny. Głowę opuść powoli ku tylowi. Rozluźnij i rozchyl dolną szczękę. Pozostań w tej pozycji przez trzy do czterech oddechów.

Następnie wróć do pozycji wysciowej. Dla odprężenia mięśni kręgów lędźwiowych, oprzyj tułów i głowę na podciągniętych kolanach i nogach.

Ćwiczenie 5. Połóż się na brzuchu. Dłonie ułóż płasko na podłodze na wysokości piersi. Przyciagnij brodę do klatki piersiowej, przez co napniesz mięśnie szyi. Twoje czoło opiera się na podłodze, powodując naprężenie mięśnie kręgów szyjnych. Ułóż nogi w lekkim rozkroku, a podgięte palce stóp oprzyj tak, aby znajdowały się one pod katem prostym w stosunku do nóg.

Teraz powoli podnieś cały tułów, opierając się na wyprostowanych rękach i przyjmij postawę „kobry”. Głowę odchyl ku tyłowi, dolną szczękę rozluźnij, lekko rozchyl usta. Utrzymaj tą postawę przez trzy do czterech oddechów.

Teraz podnieś środek korpusu i przejdź do pozycji odwrotnego „V”, bez zmiany położenia rąk i nóg. Przyciągnij pięty mocno do podłogi, zaś brodę do piersi. Wytrzymaj tak przez trzy do czterech oddechów.

Następnie powróć do pozycji „kobry”. Po zakończeniu serii powtórzeń, wykonaj ćwiczenie wyrównawcze. W tym celu pozostań w pozycji na brzuchu i przyciągnij jedną zgiętą nogę do barków. Głowę ułóż na boku z twarzą zwróconą w kierunku ugiętej nogi, zaś ramię z tej samej strony spoczywa obok, luźno zgięte w łokciu. Drugą rękę pozostaw w położeniu równoległym do ciała. Po kilku oddechach zmień pozycję na drugą stronę. To ćwiczenie wyrównawcze powoduje odprężenie mięśni kręgów lędźwiowych i umożliwia intensywne wczucie się w cały organizm.

Szósty rytuał

Istnieje również szósty rytuał będący uzupełnieniem pozostałych. Ma on na celu zapobiec utracie energii związanej z aktem seksualnym. Osoby żyjące w celibacie mogą dzieki niemu uwolnić sie od napięcia i efektywniej wykorzystać zgromadzoną energię seksualną. Część ćwiczących twierdzi, że poprzez ten rytuał odczucia seksualne stają się subtelniejsze i bardziej uduchowione. Wykonywanie tego ćwiczenia powinno się rozpocząć dopiero po regularnym praktykowaniu przez szereg tygodni, a nawet miesięcy pięciu rytuałów, tak aby organizm został odpowiednio oczyszczony i zharmonizowany, a tym samym przygotowany na wykorzystanie energii uwalnianej podczas szóstego ćwiczenia. Aktywność seksualna oraz szósty rytuał nie wykluczają się wzajemnie, jednak należy pamiętać, aby przez kilka godzin po wykonywaniu tego ćwiczenia nie odbywać stosunków seksualnych. Niektórzy twierdzą, że praktykowanie tego rytuału przez osoby w wieku 18-19 lat może zaburzyć naturalny rozwój ośrodków energetycznych na które on oddziałuje.

OPIS ĆWICZENIA

Stań prosto z rękoma opartymi na biodrach i stopami rozstawionymi na około 10 cm. Weź głęboki wdech, a następnie wydech przez usta ułożone w kształcie litery „o”. Podczas wydechu pochyl sie do przodu opierając ręce o kolana. Pochylony, całkowicie opróżnij płuca z powietrza, wciagając jednocześnie mięśnie brzucha. Wstrzymując oddech i wciągając brzuch, powróć do pozycji początkowej (ciało wyprostowane, ręce na biodrach). Wstrzymaj oddech przez kilka sekund. Następnie weź długi, powolny, głęboki wdech i rozluźnij się. Ćwiczenie powtórz maksymalnie do 3 razy. Na koniec weź 2 głębokie oddechy (wdech przez nos, wydech przez usta ułożone w kształcie litery „o”).

na podst. http://krainazdrowia.ovh.org

Rytuały Tybetańskie

Rytuały tybetańskie. Pięć prostych ćwiczeń.

Rytuały tybetańskie to zestaw kilku prostych ćwiczeń, z natury przypominających jogę. Poprawiają one ogólny stan zdrowia. Pomagają dorosłym, jak i dzieciom. Poprzez usunięcie blokad energetycznych uwolniona zostaje negatywna energia. Pobudza to przepływ energii pozytywnej poprzez różne kanały ciała fizycznego i subtelnego (meridiany, szlaki nerwowe, naczynia limfatyczne i krwionośne). W rezultacie uzyskujemy niepodzielną koncentrację i pełną kontrolę nad ciałem, co skutkuje odmłodzonym wyglądem, regeneracją zdrowia i powrotem sił witalnych. Ćwiczenia zapewniają odzyskanie równowagi zasobów energetycznych ciała, dzięki zwiększeniu tempa wirowania czakr do szybkości charakterystycznej dla osoby młodej. Jeżeli ciało energetyczne znajduje się w stanie równowagi przez dłuższy czas, wpływa ono na ciało fizyczne i powoduje, że gruczoły ponownie wydzielają w doskonałej równowadze te hormony, które są niezbędne dla znakomitego zdrowia i żywotności.

W zależności od zaawansowania i szybkości wykonywania rytuałów poświęcasz im mniej więcej tylko 15 minut dziennie.

Najlepsze rezultaty osiąga się poprzez systematyczne, codzienne wykonywanie rytuałów.

Jak zacząć?

Najlepiej od wykonywania trzech powtórzeń w każdym rytuale raz na dzień. W następnych tygodniach dodawać do każdego rytuału po dwa powtórzenia. W drugim tygodniu wykonuj pięć powtórzeń każdego rytuału, w trzecim tygodniu siedem i tak dalej aż dojdziesz do 21 powtórzeń. 21 powtórzeń to optymalna ilość dla większości ludzi.

Rytuały tybetańskie to przede wszystkim rytuały energetyczne, a nie sport wyczynowy. Wykonuj te ćwiczenia powoli, starannie i świadomie traktując je jako rodzaj medytacji.

Rytuały najlepiej jest wykonywać rano przed śniadaniem. Można ćwiczyć również wieczorem, jednak nie później niż o godzinie 18. Przy każdym ćwiczeniu zwróć uwagę na synchronizację oddechu z ruchem. Czas rozpoczęcia oddechu jest zgodny z chwilą rozpoczęcia ruchu. Przy ruchu od podłoża w górę wykonujemy wdech, natomiast przy powrocie do pozycji wyjściowej (ruch w kierunku podłoża) wykonujemy wydech. Nie wstrzymujemy oddechu.

Rytuał 1

1

Stań prosto, ręce  wyciągnięte na boki, dłonie otwarte, zwrócone wnętrzem do podłogi, palce złączone razem, ręce w jednej linii z ramionami. Ramiona rozluźnione. Broda równolegle do podłogi. Zacznij wirować, obracaj się zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Wirując oddychaj powoli, głęboko i równo. Stopy mają podążać za rękoma, nie odwrotnie. Zacznij i zakończ powoli, zwiększaj i zmniejszaj prędkość stopniowo. Kończąc obroty złóż dłonie przed sobą na wysokości mostka, skup wzrok na złączonych kciukach – pomaga to odzyskać równowagę. Zakończ wirowanie w tym samym miejscu co zacząłeś, nie przemieszczaj się w trakcie ćwiczenia. Odpręż się, głęboko oddychaj.

Rytuał pierwszy działa: korzystnie na krążenie, łagodzi dolegliwości związane z żylakami. Zwiększa przepływ energii w całym ciele, pobudza czakry, przede wszystkim na czubku głowy, czole, klatce piersiowej i kolanach, dzięki czemu stymuluje ożywienie komórek; ułatwia przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego, zapobiegając bólom głowy.

Rytuał 2

2

Połóż się na plecach, wyprostuj nogi, twarz trzymaj zwrócona ku górze. Ułóż wyprostowane ręce wzdłuż ciała, z dłońmi zwróconymi do podłogi. Palce złączone. Wykonaj wdech przez nos, unieś głowę i przyciągnij ją do piersi. Jednocześnie podnieś wyprostowane w kolanach nogi. Opuść głowę i nogi z powrotem na podłogę. W czasie opuszczania nóg wykonaj powoli wydech przez nos, następnie rozluźnij wszystkie mięśnie i powtórz cały rytuał.

Podnosząc nogi, napieraj na podłogę ramionami, łokciami, przedramionami i dłońmi.
Głowę podnoś delikatnie, nie wykonuj gwałtownych szarpnięć, miej brzuch wciągnięty – skoncentruj się na nim mentalnie. Przez cały czas zachowuj stały rytm oddychania: głęboki wdech przy podnoszeniu nóg i głowy – wydech przy opuszczaniu. W przerwach między powtórzeniami, rozluźnij mięśnie i oddychaj w tym samym rytmie. Jeśli nie możesz wyprostować nóg całkowicie, możesz zostawić je lekko zgięte w kolanach, jednak staraj się aby były proste. Dla rozciągnięcia mięśni i ścięgien możesz wykonywać jakieś ćwiczenia rozciągające np. skłony. Aby ułatwić sobie doprowadzenie nóg do pionu, wyprowadzaj ruch od pięt, możesz również podłożyć dłonie pod pośladki.

Rytuał drugi działa: wzmacniająco na nerki, narządy układu trawienia, narządy i gruczoły płciowe, na tarczycę. Wpływa korzystnie na trawienie i problemy jelitowe. Pozytywnie oddziałuje na krążenie i oddychanie, uelastycznia mięsień serca i przeponę, usprawnia pracę układu limfatycznego, wzmacnia brzuch, nogi, ręce usuwa napięcie w dolnej części kręgosłupa, jest pomocny w przypadku sztywności nóg i karku. Ma pozytywny wpływ na ludzi cierpiących na artretyzm i osteoporozę . Rytuał drugi przyśpiesza wirowanie czakr 1, 2, 3 i 5, u podstawy kręgosłupa , w dolnej i górnej części brzucha, oraz w obszarze gardła.

Rytuał 3

3

Uklęknij na podłodze prostując tułów. Oprzyj zagięte palce stóp o podłogę. Nogi rozstaw na szerokość bioder. Dłonie połóż na udach, tuż za mięśniami pośladkowymi. Pochyl głowę do przodu, przyciągając brodę do piersi. Weź głęboki wdech przez nos. Oddychając powoli i głęboko, odchyl głowę i tułów do tyłu tak, aby kręgosłup tworzył łuk. Teraz powracając do pozycji wyjściowej zrób wydech. Powtórz rytuał.

Rozluźnij głowę i szyję. Dla podparcia i równowagi, obejmij uda dłońmi podczas odchylania się do tyłu i do przodu. Klęcząc, koniecznie podginaj palce stóp, tak żeby zbytnio nie obciążać nóg. Napinaj mięśnie pośladków i unikaj wygięcia kręgosłupa w części krzyżowej.

Rytuał trzeci działa: odmładza nadnercza, tarczycę, nerki, wszystkie narządy układu trawienia oraz narządy i gruczoły płciowe. Jest bardzo zdrowy dla kobiet w okresie menopauzy oraz tych, które mają nieregularne i przedłużające się miesiączki. Wzmacnia i uelastycznia brzuch, przeponę, pogłębia oddychanie, usuwa napięcia z dolnej części kręgosłupa i karku. Pomaga przy oczyszczaniu zatok i łagodzi objawy artretyzmu karku i górnej części kręgosłupa. Rytuał ten przyśpiesza wirowanie wszystkich czakr, szczególnie 2, 3 i 5 w obszarze dolnej i górnej części brzucha oraz w obszarze gardła.

Rytuał 4

4

Usiądź na podłodze. Wyprostuj i lekko rozstaw nogi, tak by stopy znajdowały sie na linii ramion. Wyprostuj tułów, dłonie połóż płasko na ziemi tuż przy pośladkach, palce skierowane ku stopom. Zrób wdech. Zrób wydech i przyciągnij brodę do piersi. Powoli zrób wdech, odchyl głowę do tyłu.  Unieś tułów, tak aby kolana były zgięte , a ręce wyprostowane. Klatka piersiowa, brzuch i podudzia powinny tworzyć most lub łuk. Stopy powinny być oparte płasko o podłogę.

Napręż wszystkie mięśnie i wstrzymaj oddech. Zrób wydech, stopniowo i całkowicie opróżniając płuca i równocześnie rozluźniaj każdy mięsień, następnie wróć do pozycji wyjściowej. Odpocznij chwilę i powtórz ćwiczenie.

Przyciskaj dłonie i pięty mocno do podłogi kiedy podnosisz tułów. Jeśli masz objawy menopauzy, ćwicz z wciągniętym brzuchem. Trzymaj głowę w jednej linii z kręgosłupem. Zacznij od ustawienia głowy w taki sposób, aby broda dotykała klatki piersiowej. Następnie głowa wraca do normalnej pozycji, równolegle do podłogi. Nie odchylaj głowy bardziej do tyłu. Trzymaj pośladki ściśnięte, pozwoli to zabezpieczyć dolną część kręgosłupa. Udawaj, że ściskasz piłkę między kolanami, dzięki temu kolana będą złączone. W razie trudności unieś tułów tylko do takiej wysokości , jak możesz to zrobić bez trudu. Próbuj stopniowo podnosić go wyżej.

Rytuał czwarty działa:  pobudza tarczycę, układ trawienny, narządy i gruczoły płciowe, układ limfatyczny i krążenie. Uelastycznia mięśnie brzucha, mięsień serca i przeponę, wzmacnia brzuch, uda, ręce i ramiona. Jeśli cierpisz na niedrożność zatok, możesz przekonać się, że ten rytuał udrażnia nos. Jest pomocny w przypadku artretyzmu karku, ramion, kolan i bioder, w osteoporozie rąk, nóg i miednicy. Pogłębia oddychanie i przyspiesza wirowanie czakr związanych z obszarem podstawy kręgosłupa, dolnej i górnej części brzucha, klatki piersiowej oraz gardła (czakry 1, 2, 3, 4 i 5) oraz mniejszych czakr w okolicach kolan, stymulując i wzmacniając układ immunologiczny. Ponadto ten rytuał może pozytywnie oddziaływać w przypadku zanikającego cyklu menstruacyjnego i objawów menopauzy.

Rytuał 5

5

Połóż sie twarzą do ziemi, z wyprostowanymi nogami i podwiniętymi palcami stóp. Opieraj się na rękach, trzymaj dłonie skierowane wnętrzem do dołu. Stopy rozstaw na szerokość ramion, w jednej linii z rękoma. Unieś ciało, całkowicie wyprostuj ręce. Kręgosłup wygnij w łuk, tak aby uwypukliła się klatka piersiowa, a dolna cześć pleców była zapadnięta. Powoli wykonuj wdech przez nos, równocześnie odchyl głowę jak najdalej do tyłu.

Nadal wdychaj powietrze, podnieś biodra, wygnij ciało tak aby przybrało kształt odwróconej litery „V”. Przechodząc do tej pozycji pochyl głowę do przodu, przyciągnij brodę do piersi tak, żebyś widział stopy. Stopy powinny stać płasko na podłodze, tylko pięty mogą być nieznacznie uniesione do góry. Zrób wydech gdy będziesz powracał do pozycji wygięcia w łuk z rękoma i nogami wyprostowanymi. Pamiętaj, ziemi dotykaj tylko dłońmi i stopami. Zrób wdech i powtórz ćwiczenie.

Rozluźnij głowę i szyję aby nie nadwyrężać karku. Wciągnij brzuch, napnij mięśnie pośladkowe aby zabezpieczyć dolną część kręgosłupa. Nie wolno wracać do pierwotnej, wyjściowej pozycji leżenia na podłodze, dopóki nie zakończysz pełnego cyklu powtórzeń.

Rytuał piąty działa:  odmładza tarczycę, nerki i nadnercza, wszystkie narządy układu trawiennego i gruczoły płciowe. Poprawia krążenie i pracę układu limfatycznego, co ma korzystny wpływ na układ odpornościowy, stymuluje głębsze oddychanie oraz pobudza wszystkie czakry. Ponadto wzmacnia i uelastycznia mięśnie brzucha, mięsień sercowy, przeponę, nogi i ręce oraz łagodzi ból w dolnej części kręgosłupa. Jest przydatny w łagodzeniu objawów menopauzy, oczyszcza zatoki, reguluje trawienie zmniejszając tym samym problemy jelitowe. Przynosi ulgę osobom cierpiącym na osteoporozę rąk i nóg oraz artretyzm bioder, kręgosłupa, ramion stóp i dłoni.

 Po zakończeniu wszystkich rytuałów należy odpocząć przez kilka minut.

tyb_r1
Rytuał 1
tyb_r2
Rytuał 2
tyb_r5
Rytuał 3
tyb_r4
Rytuał 4
tyb_r5
Rytuał 5Połóż się na plecach, rozluźnij mięśnie. Zamknij oczy – wizualizuj sobie, że:

Połóż się na plecach, rozluźnij mięśnie. Zamknij oczy – wizualizuj sobie, że:

+ przy każdym wdechu, gromadzisz energię, z każdym wdechem odczuwasz coraz większy spokój, wdychasz czyste powietrze.

+ przy wydechu twój organizm oczyszcza się, razem z powietrzem wydychasz całe napięcie, które ci towarzyszy, uwalniasz się od niechcianych myśli.

Z każdym dniem jesteś coraz zdrowszy i coraz spokojniejszy.

https://www.youtube.com/watch?v=vHFVMBwqaz0

https://www.youtube.com/watch?v=aJKerrgDS6E

Kamertony – pierwsze odkrycie Małgosi

Z kart pamiętnika Małgosi.

trochę wspomnień… 

Kiedy przyszły do mnie informacje na temat znaczenia interwałów w procesie osobistej transformacji, uznałam to za wielki dar dla mnie, gdyż rozumiałam to przesłanie.

To już nie był język muzyczny, ale język opisujący przemiany, jakim podlegają nasze emocje, umysł, uczucia. Poczułam, że jest to warte poeksperymentowania. Moje przyjaciółki będące silnymi ekstrasensorami były pierwszymi królikami doświadczalnymi, bo chciałam mieć pewność,że dźwięki tak działają jak mi zostało podyktowane.

praktyka

Jak zwykle pomógł tzw. „przypadek” i pojawiła się sposobność, aby wykorzystać dźwięki w sesji małej grupki 4 osób. Nigdy tego wcześniej nie robiłam, ale wszyscy byliśmy w całkowitym zaufaniu do procesu, każdy wyraził intencję i wtedy przekonałam się, że dźwięki nie muszą być głośne, żeby działały.

dylematy…

Przez dłuższy czazm 2_En_s jednak miałam uczucie dyskomfortu, ze dźwięki są zbyt ciche i umysł się nudzi, oceniałam siebie przez pryzmat tego aspektu. Po jakimś czasie, kiedy już sama miałam więcej ciszy w sobie, zauważyłam, że istotny dla sesji jest moment ciszy, w której dopiero właśnie  zaczynają się dziać procesy. Cisza stała się honorowaną częścią sesji.

Zadziwiające było to, co zauważyłam na koncercie gongów, a mianowicie poczułam zazdrość ze gongi są tak donośne, głośne, wyraźne. Ale nie mogły we mnie obudzić tej subtelnej tęsknoty za czymś nieodgadnionym , nieokreślonym…

Każda sesja jest inna, niepowtarzalna.

Zatrzymuje się czas, jestem. I to w jakim stanie obecności jestem, zależy jej jakość i  dotarcie do sedna zrozumienia o co w tej sprawie chodzi, wejście na wyższy poziom percepcji, obserwowanie z wysoka, widzenie więcej niż tylko umysłem.

sesja i pisanie…

Od momentu otrzymania pierwszego przekazu w obecności dźwięków kamertonów zaczęłam stosować zapisywanie informacji, które pojawiają się spontanicznie po zagraniu interwału. Stało się to dla mnie metodą uzyskiwania informacji, początkowo dla mnie samej, abym lepiej podejmowała decyzje, abym lepiej i mądrzej podchodziła do moich najbliższych abym akceptowała siebie.

Początkowo były to rozmowy z Mistrzami Kosmicznego rozumu, Nauczycielami Miłości, potem pytałam samą siebie lub swoją duszę, co mam robić.

Dźwięki oczyszczały zawirowania umysłu, oczyszczały z matryc zbiorowej świadomości, więc mogłam sięgnąć po swoją cichą mądrość części, która nie wyrywała się do oceniania i ferowania wyroków.

Cichy wewnętrzny głos, ledwo słyszalny, lub wcale, dochodził wreszcie do mikrofonu…:)

a gdzie sukcesy…?

Tak radziłam sobie przez wiele lat i gdzie mogłam to mówiłam o tym, że dźwięki kamertonów pomóc nam mogą  w prosty i szybki sposób i wystarczy mieć tzw. zestaw torebkowy czyli kamerton C i G, żeby zrównoważyć emocje.

Moje działania przynosiły czasami spektakularne efekty …i na tym koniec…

Ludzie przyjeżdżali na kursy, warsztaty, po czym odkładali kamertony na półkę…

Można było zwątpić…

najpierw ja…

Można, ale to nauczyło mnie tylko nie brać na siebie misji ratowania świata i wciskania wszystkim kamertonów jako antidotum na wszystko. Są jednym z wielu narzędzi, po które trzeba sięgnąć własną ręką i zrobić sobie coś dobrego, jak się tak zdecyduje.  Po każdej sesji słyszałam niesamowite opowieści o kolorach, podróżach do innych światów, wymiarów, merkabie, ochronie itp.

I ok…

transformacje

dla mnie po odpuszczeniu sobie frustracji, że nie jestem zbyt zaradną propagatorką cudownych kamertonów, przyszedł czas dość trudnych i intensywnych transformacji.

Połączyłyśmy z przyjaciółką pracę z dźwiękiem, świadomy oddech i ustawienia rodzinne. Dało to niezłe przyspieszenie w uwalnianiu i oczyszczaniu wielu tematów. Ale z niektórymi mimo tego nie mogłam sobie poradzić. To zaczynało przeradzać się w udrękę i niekończące się dywagacje co z tym można zrobić.

odkrycie…

Usiadłam po raz któryś z kamertonami, chcąc zrobić sesję interwałową na konkretny temat. Postanowiłam zapisywać napływające informacje. I nagle uświadomiłam sobie, że po skończeniu interwałów od „dołu” czyli od c 256 powinnam zrobić analogiczne interwały „od góry ” czyli z c 512.

Było to na tyle ekscytujące, że od razu wzięłam się za interwały ” od góry” 🙂

a więc anioły…

Jakież było moje zdziwienie, kiedy zaczęły spływać informacje o dziejach wcieleń z punktu widzenia Anioła, który postanowił się wcielić z określonym zadaniem i spodziewał się ciut lepszych efektów swojej pracy. Ogólnie trzeba przyznać, że to była zadziwiająca opowieść, a ze dotyczyła konkretnych osób to dostarczyła mi całkowicie nowego spojrzenia na nasz dotąd nierozwiązywalny konflikt.

Wywnioskowałam wtedy, że nie wszystko dotyczy żyć ziemskich, ale niektóre sprawy ciągną się jeszcze z żyć anielskich. O tym także mówił  Mistrz Adamus kiedy przemawiał do nas ustami Geofreya Hoppe w Warszawie 28 maja…. Aniołki, aniołki połamały wszystkie stołki… mawiał mój dziadek.

I następny piękny skrzydlaty mit runął…

Ależ dało mi to ulgi, zrozumienia, radości …wow, no po prostu super!

 Na drugi dzień ta nowa technika przybrała nazwę „ŁĄCZENIE NIEBA I ZIEMI w sobie”.

Od dołu czyszczę i harmonizuję stare ziemskie wzorce a od góry sprowadzam nowe kosmiczne wsparcie dla siebie, buduję nową siebie, w oparciu o to, co rzeczywiste.

Z kart pamiętnika – Małgosia Działak – trener z zakresu terapii dźwiękiem, kamertonem.

Małgorzata I. Papała, terapia dźwiękiem, kamertony, misy http://elemiah.pl/misy

Terapia dźwiękiem – kamertony terapeutyczne

Kamerton, inaczej diapazon, jet to przyrząd służący do strojenia instrumentów muzycznych.

W zależności od dobranego kamertonu, jego częstotliwości, możemy uzyskać różne interwały, czyli bukiet drgań, częstotliwości, który powstaje z nakładania się na siebie czystych tonów. Działając zaś na poszczególne organy, meridiany, czakramy, wpływa na świadomość.
Oddziaływanie kamertonów na organizmy żywe wykorzystywane jest w muzykoterapii i w sesjach relaksacyjnych. Komórki, narządy i ośrodki energetyczne wchłaniają energię dźwięków. Dodatkowo same drgając, rezonują z drganiami kamertonów i tworzą interwały, które zmieniają świadomość i postrzeganie otaczającego świata.
Moc kamertonów polega na tym, że emanujący z nich dźwięk dociera wprost do rozstrojonego organu i przywraca w nim równowagę. Wibracja dźwięku działa na poziomie komórkowym, dlatego właśnie kamertony są tak skuteczne. Dzięki nim można wyleczyć większość chorób. Terapia kamertonami przynosi rewelacyjne skutki w leczeniu nowotworów. Pomaga także w leczeniu zaburzeń psycho-emocjonalnych,np. chorób serca, nerwic, stanów lękowych.

Interwał jest to odległość między dwoma dźwiękami. W zależności od współbrzmienia interwały dzieli się na konsonansowe, czyli zgodnie brzmiące oraz dysonansowe, czyli niezgodnie brzmiące. Przykłady interwałów: pryma, sekunda, tercja, kwarta. oktawa.
Kamertony terapeutyczne – wibrują z określoną częstotliwością w oparciu o tzw. skalę pitagorejską – skalę naturalną, a nie skalę współczesną tzw. temperowaną. Skala pitagorejska jest konsonansowa dla nas. Daje w efekcie muzykę głębszą i działa uzdrawiająco.
Skala jest oparta na tzw. regule złotego podziału 3:2.

SONY DSCDźwięki C i G tworzą tzw. doskonałą kwintę czystą, czyli pełnię HARMONII. Jest to najdoskonalszy interwał, otwierający wrota do uzdrawiania i wyższej świadomości. Dzięki zastosowaniu już tylko dwóch dźwięków otrzymamy natychmiast głęboką relaksację, niecodzienne doznania, zmianę stanu świadomości, poruszenie mięśni bez wysiłku ciała, zrównoważenie energii, pełną harmonię, spokój, wyciszenie. Punktowe zastosowanie tego interwału przyniesie ulgę w bólu czy chorobie mięśni.

Terapia Kamertonami:

– odpręża,SONY DSC
– relaksuje,
– uwalnia od stresów,
– wycisza, daje spokój wewnętrzny, radość,
– odblokowuje i przyspiesza proces oczyszczania organizmu,
– doprowadza do równowagii energetycznej,
– poprawia pracę układów i narządów wewnętrznych,
– oczyszcza czakry – centra energetyczne,
– wzmacnia odporność,
– wspomaga leczenie chorób i pozbycie się negatywnych emocji,
– likwiduje napięcia mięśni, ból

Przeciwwskazania:
– osoby posiadające implanty, endoprotezy i rozrusznik serca.
– kobiety w ciąży,
– dzieci do 10 roku życia.

Techniki

Technika Kwinty Czystej – najdoskonalszy interwał – przynosi równowagę całemu systemowi nerwowemu, spokój i wyciszenie, zintegrowanie umysłu z ciałem, głęboki relaks. Punktowe zastosowanie tego interwału przyniesie ulgę w bólu czy chorobie mięśni. Dzięki kwincie odżywiają się tkanki. Może zacząć wzrastać hemoglobina i nasycenie krwi tlenem, obniżyć się ciśnienie, ustabilizować krążenie, ustąpić kaszel, katar. Mogą także unormować się cykle menstruacyjne, zredukować objawy menopauzy itp. Kamertony CG polecane są przede wszystkim osobom ze schorzeniami dotyczącymi psychiki, umysłu i stąd płynących zaburzeń, w problemach braku skupienia, zaburzonej koncentracji, czy stresie.

Technika oczyszczająco – regulująca – prowadzi do wypośrodkowania, zharmonizowania energii w całym organizmie. Struktury harmoniczne przywracają właściwą energię w tkankach oraz narządach wewnętrznych, działając na ciało fizyczne i psychikę. Technika ta polega na oczyszczaniu i regulowaniu centrów energetycznych. Każdemu centrum przypisane są konkretne narządy i układy w ciele. Przywracając więc do równowagi centra energetyczne, równowagę odzyskują też narządy i układy. Wspomaga to ich wyleczenie. Dzięki 8 kamertonom przeprowadzamy również detoksykację organizmu. Za sprawą uaktywnionej pełnej skali 8 kamertonów dochodzi do rozbicia komórek nowotworowych, które usuwane są z toksynami z organizmu, przy jednoczesnym odżywianiu komórek nie dotkniętych rakiem (potwierdziły to badania w Paryżu na Uniwersytecie Jussieu w 1981-1982r. ).

Technika Interwałowa – oddziałuję na sferę umysłu, psychikę. 8 interwałów używamy w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać, pobudzenia, otwarcia na świat, czy wyciszenia, skupienia uwagi na sobie. Interwały consonansowe używamy jako pomoc w rozwoju emocjonalnym, psychicznym i duchowym. Natomiast interwały dysonansowe najczęściej wykorzystywane są w technice przeciwnowotworowej, w celu wyeliminowania komórek nowotworowych.

Technika „Aniołów” – stosujemy tu trzy kamertony o bardzo wysokich częstotliwościach, dzięki którym szybko przechodzimy w stan uspokojenia i wyciszenia. Podnoszone są nasze wibracje. Tymi kamertonami można również oczyszczać pomieszczenia.

SONY DSC

Techniki punktowe:
Technika Akupresury Wibracyjnej – akupresura wywodzi się z medycyny chińskiej.
Tu na punkty akupunktury działamy dźwiękiem. Uzdrawiające, czyli usuwające przyczyny choroby działanie, udowodniono w przypadku ponad 200 schorzeń.

Technika Meridianowa – działanie dźwiękiem na punkty akupunktury – przynosi niesamowicie szybkie efekty leczenia bardzo wielu chorób.

Technika skórna – na problemy i zmiany skórne, spłycenie zmarszczek, wyrównany koloryt cery oraz odzyskujemy piękne, bujne włosy, pomagamy pozbyć się cellulitu.
Technika kostna – stosowany w dolegliwościach kostnych, urazach czy złamaniach. Działa silnie na niższe kręgi lędźwiowe, kość krzyżową i guziczną. Jego siła wibracji rozluźnia wiązadła krzyżowe, jak również poprzez pobudzenie zwojów nerwowych, dociera do rdzenia kręgowego, prowadząc do utrzymania równowagi między układem nerwowym współczulnym a przywspółczulnym. Dzięki temu znika napięcie mięśni, drgawki, spazmy, strach, ból, poprawia się krążenie przez odciążenie napięcia struktury mięśnia, co powoduje powiększenie strumienia przepływu krwi.

komorkarakowawww

mgr Małgorzata Papała, terapeuta dźwiękiem, kamertony

http://elemiah.pl/misy

www.elemiah.pl

Ojciec Mietek. Wykład o pokorze pl. Kościeleckich

6 maja godz. 18.00 . Kosciol Przy pl. Kościeleckich, wykład o. Mietka
Temat: Pokora
wtorek każdego miesiąca Pierwszego, godz. 18.00, wykłady o. Mietka. Wstęp Wolny

Ojciec Mietek
Ojciec Mietek

o.. .. Mieczysław Łusiak
Parafia Rzymsko-Katolicka pw. Św. Andrzeja Boboli
Bydgoszcz, Plac Kościeleckich 7 www.bydgoszcz.jezuici.eu

Kosciól Jezuitów Przy pl.  Kościeleckich
Kosciól Jezuitów Przy pl. Kościeleckich

 

 

Akademia szczęśliwego zycia
Termin: 9-11. . 05 2014 r.
Temat: O szczęściu

W Domu Rekolekcyjnym „Oaza” w Suchej na Pomorzu odbywają sie Weekendowe sesje Akademii szczęśliwego Życia.
Sesje prowadzi o.. .. Mieczysław Łusiak SJ.

Wszyscy pragną byc szczęśliwi. Szczęście jest w nas każdym z oo, Żart zakodowane, MAMY JE Machač Sobie. NIE musimy go szukac. ABY je urzeczywistnić potrzebna JEST mądrość, Wiedza i doświadczenie.

Spotkania z cyklu Akademii szczęśliwego Życia Śluza zdobywaniu mądrości i dzieleniu sie doświadczeniem, które Żart niezbędne do osiągnięcia Szczęścia.

Dom w stodole
Dom w stodole

Zgłoszenia:
mailem: sucha@jezuici.pl
LuB listownie:
Dom Rekolekcyjny „Oaza”
89-525 Sucha na Pomorzu 124

Oaza:   www.sucha.jezuici.pl

www.elemiah.pl